Proprietary trading to handel kapitałem firmy, która dodatkowo zapewnia niski poziom prowizji, ponadprzeciętne oprogramowanie i osobowe wsparcie. Z tego względu, że jestem traderem w warszawskim biurze OSTC Ltd., opiszę jak wygląda mechanika tradingu w takiej firmie.
Każdy trader jest inny, co przekłada się na jego preferencje rynkowe. Efektem tego jest obecność ostc Ltd. na wszystkich największych giełdach futures, aby dać jak najwięcej możliwości tradingowych swoim traderom. Są to między innymi:
• CME Group;
• NYSE Euronext;
• ICE Exchange;
• Eurex
• CBOE;
• TMX;
• OSE;
• SGX;
• BM&FBOVESPA
Dostępny szeroki wachlarz światowych giełd powoduje, że każdy może odnaleźć rynki, które mu najbardziej odpowiadają. Jednym z kluczy do sukcesu jest dopasowanie tradingu do swoich potrzeb i osobowości. Tak obszerna lista rynków pozwala na nieograniczoną eksplorację interesujących instrumentów fnansowych, odkrywania ciekawych setupów oraz budowania przewagi nad innymi uczestnikami giełdy.
Handel odbywa się niemalże na wszystkich klasach produktów:
• surowce energetyczne;
• metale;
• produkty rolne;
• produkty oparte na stopie procentowej;
• indeksy;
• waluty.
Traderzy wybierają swoje podejście i następnie stale je szlifują przy pomocy i wsparciu ze strony starszych kolegów oraz managerów. Pole do popisu jest nieograniczone. Doświadczenie innych traderów jest bezcenne. Na mnie największe wrażenie zrobiły możliwości w tradingu na spreadach. Posłużę się tutaj hipotetycznym przykładem na bazie par walutowych, by można było łatwiej zrozumieć mechanikę takiego handlu.
Indywidualny trader przeważnie posiada możliwość kupna lub sprzedaży określonych par walutowych. Każde zlecenie pojawia się oddzielnie w terminalu platformy inwestycyjnej. Nie spotkałem się, by na Forexie, czy rynkach CFD, trader mógł składać wybrane pary walutowe według swoich potrzeb (i jeszcze na tym zarabiać). W uproszczeniu, mogłoby to wyglądać następująco: Inwestor posiada pozycje na EUR/PLN oraz USD/PLN, jednak po pewnym czasie nabiera przekonania, że lepiej byłoby posiadać transakcje na EUR/USD. W takim przypadku można byłoby bez większych kosztów podzielić EUR/PLN przez USD/PLN i otrzymać pozycje na EUR/USD. Taka możliwość byłaby bardzo opłacalna, jeśli na przykład EUR/USD dawałby zysk ze względu na bardziej korzystny kurs, albo pozwalałby uciec od strat na EUR/PLN i USD/PLN. Byłoby to zdecydowanie szybsze i tańsze. Zamiast zamykać 2 transakcje i otwierać kolejną, wystarczyłoby przekształcić obecnie posiadane. To był oczywiście dość teoretyczny case, aby poniższe przykłady spreadów okazały się nieco jaśniejsze. Nikt w taki sposób nie trejduje na Forexie. W naszym biurze również praktycznie nikt nie obraca parami walutowymi. Służą one przeważnie do hedge’owania.
TRADING NA SPREADACH W PRAKTYCE
Wspomniany walor inwestycyjny handluje się na tak zwanej krzywej, mając dzięki temu wiele powiązanych ze sobą produktów. Matematyka w tym tradingu jest bardzo prosta, bo wystarczy praktycznie dodawać lub odejmować dane kontrakty na spready. W tym artykule posłużę się przykładem Euribora przed rozpoczęciem sesji europejskiej. Wycinek krzywej wygląda następująco:
Pierwsze 5 okien (ladderów) to spready trzymiesięczne (sep17-dec17; dec17-mar18; mar18-jun18, itd.). Poniższe cztery okna to spready sześciomiesięczne (np. sep17-mar18). Jak łatwo się domyśleć, kolejne poziomy to kontrakty dziewięciomiesięczne i dwunastomiesięczne. Wszystkie są ze sobą powiązane. Osoby, które nie posiadają zbyt dużej wiedzy na temat funkcjonowania powyższej krzywej, mogłyby dojść do przekonania, że nic się tutaj nie dzieje i wyczekiwanie na otrzymanie pozycji inside (po cenie w rynku) jest bardzo trudne. Pozory mylą. Przedstawię kilka prostych przykładów, jak poruszać się po spreadach. Oczywiście ukazane case’y są dość proste. Praktycznie każda krzywa jest jeszcze bardziej rozbudowana (i co najważniejsze, ceny się zmieniają oraz handlują), ale opisywanie takiego przykładu mogłoby okazać się na początek niezrozumiałe. Case pierwszy poniżej.
Chcemy na ladderze 3-miesięcznym jun18-sep18 otrzymać shorta po 0.040 oraz longa po 0.035, aby uzyskać zysk z tej pozycji. Na oknie 9-miesięcznym dec17-sep18 jest tzw. choice, czyli brak zleceń. W takiej sytuacji, możemy ustawić się na dany poziom bez kolejki. Bierzemy longa po 0.075. Mamy tutaj dowolność interpretacji. Długie spready składają się z krótkich (np. 9-miesięczny spread składa się z 3 trzymiechów, albo 1 sześciomiecha i jednego spreada 3-miesięcznego). W tym przykładzie mamy longa na dec17-sep18 po 0.075, czyli w sumie 3 longi za 0.075 na 3 spreadach trzymiesięcznych (dec17-mar18, mar18-jun18 i jun18-sep18). Wybieramy ten drugi sposób interpretacji. Następnie chcemy pozbyć się dwóch pierwszych trzymiechów. W tym celu sprzedajmy spread 6-miesięczny dec17-jun18 po 0.040 (jest tu dość mała kolejka i ten poziom zaczyna być handlowany przed otwarciem sesji). W ten sposób uzyskamy longa na jun18-sep18 po 0.035 (0.075 – 0.040). Teraz czas uzyskać shorta po 0.040. Ciekawie wygląda krótka pozycja po 0.065 na sześciomiechu mar18-
sep18 (poziom jest trejdowany, co pokazuje volumen na ladderze w postaci 1029 lotów), dlatego realizujemy te zlecenie. Następnie wykorzystujemy kupno mar18-jun18 po 0.025 i w ten sposób otrzymujemy krótką pozycję na jun18-sep18 po 0.040, która daje nam od razu zysk (mamy już longa po 0.035). Poniższa grafka pokazuje nasze działania na krzywej:
Drugi przykład zakłada kupno sep17-sep18 po 0.080 oraz złożenie ceny 0.085 w shorcie. Można to zrobić za pomocą zlecenia sell na sep17-mar18 po 0.020 i mar18-sep18 po 0.065. Na przedstawionej krzywej, long po 0.080 w choice wydaje się lepszy, gdyż trejduje się więcej poziomów ask. Wobec tego później najprawdopodobniej 0.080 w bidzie można byłoby ciężko dostać na rynku. Należy tu także zaznaczyć to, że na dalszych spreadach są również uwzględnione tzw. implied’y (zlecenia pośrednie z krótszych spreadów), dlatego faktyczne kolejki po dane ceny są mniejsze. Jednak nie oznacza to, że zawsze można dostać pożądane ceny. Wobec tego należy być gotowym na zmianę koncepcji. Umiejętność przewidywania jest bardzo przydatna. Dodatkowo rynek ciągle się rusza (screeny są przed otwarciem sesji). Jest także dużo więcej możliwości składania spreadów oraz form zleceń. To pozwala traderowi na niezwykłe kombinacje, które mogą całkowicie go pochłonąć i zainspirować. Nie ma ograniczeń, wszystko zależy od jego pomysłów. Pewnie też zauważyłeś, że biegły uczestnik tego typu rynku, narażony jest na bardzo niskie ryzyko straty, bo może poruszać się pionowo i poziomo po ladderze. To jest jedna z największych zalet spreadów kalendarzowych, która nie jest dostępna na bardziej klasycznych walorach inwestycyjnych.
PODSUMOWANIE
Trading w frmie proptradingowej dostarcza bardzo wiele zróżnicowanej wiedzy, ciekawych doświadczeń oraz ponadprzeciętnych możliwości zarobku. Trader indywidualny nie jest w stanie posiadać dostępu do tylu rynków (giełd), form handlu oraz tak zaawansowanych narzędzi. Wynika to przede wszystkim z kosztów i wiedzy o tego typu tradingu, który nie jest ogólnodostępny. Dodatkowo w warszawskim biurze ostc panuje niesamowita atmosfera, której nie można doznać trejdując na własną rękę. W takich grupach nikomu nie grozi samotne wpatrywanie się w wykresy i brak możliwości rozmowy o swoich transakcjach i działaniach na rynku z innymi praktykami. Najważniejszą jednak zaletą bycia traderem instytucjonalnym jest to, że można obserwować i uczyć się od najlepszych. Jeżeli jesteś pasjonatem rynków i marzysz o sukcesie na giełdzie, gorąco polecam spróbowania sił jako proptrader. Te doświadczenia oraz atmosfera są niesamowite! ■
