Realizacja tych prognoz oznaczałaby już mniejszą temperaturę rynku pracy niż w bardzo dobrym styczniu. Przyrost zatrudnienia, gdyby się zrealizował zgodnie z oczekiwaniami, nadal przewyższałby średnią wieloletnią, dając przestrzeń Fed do kontynuacji dotychczasowego podejścia „wait-and-see".
Informacje na dziś
PL: W trakcie konferencji prasowej podsumowującej marcowe posiedzenie RPP, uzasadniającej decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, prezes A. Glapiński podtrzymał dotychczasowe nastawienie wait-and-see. Co prawda prezes odnotował powrót inflacji do celu NBP (według naszych szacunków indeks CPI wyniósł w marcu 3,1% r/r), to wycofanie działań osłonowych spowoduje wyraźny wzrost inflacji na przełomie 2024 i 2025 r. Wysoka niepewność ścieżki inflacji związana jest przede wszystkim z czynnikami regulacyjnymi, a w szczególności odmrożeniem cen energii. Co istotne jednak, niezależnie od scenariusza (utrzymanie działań osłonowych lub rezygnacja z nich) inflacja wraca do celu w 2026 r. Prezes podkreślił, że trwałemu powrotowi inflacji do celu sprzyja umocnienie złotego, które może przybrać na sile w warunkach łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed, EBC, a także przez banki centralne naszego regionu. Wymowa konferencji utrwala oczekiwania stabilizacji stóp procentowych w Polsce przez dominującą część bieżącego roku. Widzimy niewielką przestrzeń do cięć stóp pod koniec roku, jeśli utrzymywać się będzie scenariusz powrotu inflacji do celu w 2026 r., a złoty pozostanie mocny.
EZ: Zgodnie z oczekiwaniami Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego jednogłośnie utrzymała stopy procentowe na niezmienionych poziomie. Stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu i depozytu w banku centralnym wynoszą zatem odpowiednio: 4,50%, 4,75% oraz 4,00%. Wymowa posiedzenia nie różni się zbytnio od tej ze stycznia, a głównym wnioskiem, naszym zdaniem, płynącym ze spotkania jest konsekwentne „dojrzewanie" Rady do decyzji o rozpoczęciu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w strefie euro i wyczekiwanie na kolejne dane makroekonomiczne. Zwłaszcza te o płacach i zyskach determinujących inflację. Jak zaznaczyła podczas konferencji po posiedzeniu przewodnicząca EBC Ch.Lagarde członkowie są coraz bardziej przekonani o zrealizowaniu celu inflacyjnego w średnim okresie, ale jednak nadal niewystarczająco pewni. Co prawda członkowie nie poddali dyskusji obniżki na marcowym posiedzeniu, to rozmawiano o stopniowym wycofywaniu się z restrykcyjnej polityki pieniężnej. Ch.Lagarde oceniła również, że okres między posiedzeniem w marcu, a w następnym w kwietniu nie dostarczy zbyt wielu danych, natomiast bardziej obszerny zestaw danych będzie dostępny do posiedzenia zaplanowanego na 6 czerwca br. Według oczekiwań rynkowych do pierwszej obniżki stóp dojdzie właśnie na posiedzeniu w czerwcu, po czym obniżki mają być kontynuowane w dalszej części roku. Łączna skala cięć stóp procentowych do końca 2024 r., według wyceny rynkowej, wynosi niecałe 100 pkt. baz. Zgadzamy się z tym scenariuszem, kontekście oczekiwań rynków Ch.Lagarde powiedziała, że „zbiegają w dobrym kierunku".
Rynki na dziś
Wczorajsze wypowiedzi prezesa Fed o bliskim nabyciu przekonania co do konieczności cięć stóp procentowych rynek zinterpretował gołębio. W rezultacie eurodolar dotarł do wskazywanego przez nas od kilku dni poziomu 1,0951 wyczerpując – na gruncie technicznym - przestrzeń do wzrostów. Nowym paliwem mogą jednak okazać się dzisiejsze dane z rynku pracy USA, w sytuacji gdyby okazały się słabsze od oczekiwań. Złoty pozostaje konsekwentny w walce o zejście poniżej poziomu 4,30 za EUR.
Kursy walutowe EUR/PLN i EUR/USD
Źródło: LSEG Datastream
Rynek krajowy
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami zarówno konferencja prasowa Ch.Lagarde (podsumowująca posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego), jak również A.Gapińskiego (podsumowująca zakończone w środę posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej) nie miały większego wpływu na notowania złotego. Kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,30 przejściowo schodząc poniżej tej bariery „udeptując” niejako dolne ograniczenie kanału spadkowego w ramach którego notowania poruszają się od ponad miesiąca. Na krajowym rynku długu czwartek nie przyniósł żadnych zmian rentowności 10-latki. Wyniosła ona 5,27% i pozostaje niemal niezmieniona licząc od początku tygodnia. Niewielki wzrost – o 2 pkt. baz. do 5,09% – widoczny był natomiast na krótkim końcu krzywej.
Krajowy rynek stopy procentowej
Źródło: LSEG Datastream
Rynki zagraniczne
Zważywszy na fakt, iż wynik posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (włączając komentarze Ch.Lagarde) niewiele różnił się od oczekiwań, ale i poprzedniego spotkania bankierów zabrakło impulsu mogącego nadać większą zmienność rynkowi eurodolara. Z tego tytułu kurs EUR/USD kształtował się wokół środowego zamknięcia tj. okolic 1,09. Uwaga obecnie przesuwa się na dzisiejszy raport z amerykańskiego rynku pracy, choć i tu wrażliwość aktywów na publikację pojawi się dopiero w przypadku odmienności od konsensusu. Względny spokój towarzyszył wczoraj także wycenie obligacji na rynkach bazowych. W przypadku 10-latki amerykańskiej odnotowaliśmy zniżkę o 3 pkt. baz. do 4,08%, co w skali początku tygodnia oznacza spadek już o 11 pkt. baz.
Rentowności długu USA, Niemiec i Polski [%]
Źródło: LSEG Datastream