Poranny, środowy handel na rynkach przynosi podtrzymanie układów premiujących podejście risk-on. Główna para walutowa, EUR/USD, testuje okolice 1,12 USD. Złoty pozostaje mocny. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3773 PLN za euro, 3,9069 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0642 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9132 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,283% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku FX przyniosły podtrzymanie popytu na PLN oraz inne waluty EM. W tym czasie globalne parkiety wyznaczały 3-miesięczne szczyty. Inwestorzy liczą na odbicie kluczowych gospodarek wspartym działaniami instytucji centralnych. Co ciekawe nawet trwające protesty w USA traktowane są przez niektórych jako pretekst do „kupowania” - słabsze perspektywy odbicia stanowić będą pretekst dla FED do dalszych działań. Pomimo czynników ryzyka (zamieszki w USA, napięcia na linii USA-Chiny) rynki pozostają w układach risk-on, co wspiera m.in. napływy do koszyka CEE. Lokalne czynniki, jak ostatnie ruchy RPP, pozostają na dalszym planie.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. Posiedzenie RPP przesunięte zostało na 16 czerwca. MF poda informacje dot. podaży na piątkową aukcję zamiany. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się publikacjom usługowych PMI oraz popołudniowemu wskazaniu ADP z USA.
Z rynkowego punktu widzenia PLN kontynuuje wzrosty chociaż dynamika ruchu jest zdecydowanie mniejsza. W relacji do euro PLN zyskał już blisko 20 gr, co sprowadza nas do poziomów ostatni raz obserwowanych przy pierwszym podbiciu ryzyka związanego z COVID19.
