Zgodnie z oczekiwaniami po niezwykle burzliwych dwóch dniach (środa i czwartek) koniec tygodnia przyniósł pierwsze próby umocnienia złotego. Kurs EUR/PLN, którego niedawne wydarzenia dotyczące polityki pieniężnej, ale i globalne umocnienie dolara, wywindowały do poziomu 4,63 podczas piątkowej sesji podjął pierwsze próby odreagowania. Przejściowo – jak zakładaliśmy – kurs obniżył się nawet poniżej bariery 4,60. Na krajowym rynku stopy procentowej kontynuowany był stawek WIBOR jako dostosowanie do bardziej agresywnego od przewidywań rynku cięcia stóp procentowych.
Wyraźnie spadały ponadto rentowności obligacji. Tylko wczoraj obniżyły się one o 21 pkt. baz. w przypadku 2-latki, a więc obligacji silnie wrażliwej na zmiany polityki monetarnej. W całym zakończonym tygodniu krótki koniec obniżył się aż o 54 pkt. baz. do 4,82%. Wyraźnie mniejszy, bo wynoszący ledwie 2 pkt. baz. był spadek rentowności 10-latki w ubiegłym tygodniu. Symboliczny charakter zmian w tym przypadku wynikał z konieczności zwiększenia premii za ryzyko (asset swap).
Rynki zagraniczne
Koniec tygodnia nie przyniósł istotnych zmian w notowaniach eurodolara. Sprzyjało temu ubogie kalendarium istotnych danych makroekonomicznych, które uległo wyczerpaniu już podczas pierwszych godzin handlu. Kurs EUR/USD oscylował wokół poziomu 1,0720 oczekując na rozstrzygnięcia rozpoczynającego się tygodnia. Spokój zachowywały także inne główne pary walutowe, w tym para EUR/CHF oscylująca przy poziomie 0,9550. Na rynku obligacji bazowych koniec ubiegłego tygodnia przyniósł zanegowanie tendencji obserwowanych w ostatnich dniach, a więc wzrostów dochodowości. W przypadku 10- latki amerykańskiej w piątek obniżyła się o 8 pkt. baz. do 4,22%, choć w skali całego tygodnia wzrosła o 7 pkt. baz.
Zobacz także: Szybka zamiana ról - dolar (USD) traci, reszta odbija. Dane o inflacji będą kluczowe dla Fed i rynków