Zgodnie z oczekiwaniami NBP pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Główna stopa procentowa utrzymuje się na poziomie 6,75% od września ub.r. Na konferencji prasowej prezes A. Glapiński zwrócił uwagę na szybki spadek inflacji, która od lutego obniżyła się o ponad pięć punktów procentowych (18,4% r/r), do 13,0% r/r w maju. Powiedział również, że NBP może zacząć obniżać stopy procentowe już w tym roku, zakładając, że inflacja spadnie poniżej 10% (spodziewa się, że już we wrześniu może być jednocyfrowa). Nie zasugerował jednak, że cykl podwyżek stóp dobiegł końca, gdyż dalsze decyzje będą zależały od danych. Należy również zauważyć, że inflacja jest nadal bardzo daleko od celu inflacyjnego na poziomie 2,5%, podczas gdy marcowa projekcja przewiduje powrót inflacji do przedziału 1,5%-3,5% w 2025 roku.
Majowe wskaźniki PMI dla sektora usług w Niemczech i całej strefie euro zostały zrewidowane w dół, podobnie wskaźniki PMI i ISM w USA. Dane z amerykańskiego i niemieckiego przemysłu również rozczarowały. Europejski Bank Centralny pozostaje bezkompromisowy, a podwyżka stóp o 25 punktów bazowych jest niemal pewna w przyszłym tygodniu.
Euro zdołało umocnić się w stosunku do dolara, w czym pomogły jastrzębie komentarze członków EBC. Kurs USD/EUR wzrósł z 1,070 do powyżej 1,077. Złoty radził sobie dobrze w stosunku do euro, umacniając się do poziomu 4,48 PLN/EUR. Złoty radził sobie również nieźle na parze walutowej z dolarem, osiągając znaczne zyski, zwłaszcza w czwartek, kiedy to osiągnął poziom 4,15 PLN/USD.
Roksana Cicha, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA
