Dziś od wczesnych godzin porannych obserwujemy podwyższoną zmienność na parach z NZD i osłabienie dolara nowozelandzkiego. W ten sposób rynki odpowiadają na czynniki polityczne z Nowej Zelandii.
Dziś rano dowiedzieliśmy się w końcu kto zostanie nowym premierem Nowej Zelandii. Będzie to Jacinda Ardern – liderka Partii Pracy.
W zasadzie w wyborach parlamentarnych w Nowej Zelandii (które miały miejsce 23 września) ostatecznie zrealizował się mniej oczekiwany scenariusz. Partia Narodowa traci władzę na rzecz Partii Pracy, która wcześniej znajdowała się w opozycji. To zaskakujące rozstrzygnięcie, gdyż ostatnie sondaże przedwyborcze wskazywały na większe poparcie dla ugrupowania, którego liderem jest Bill English. Ostatecznie zadecydowały jednak glosy oddane na mniejsze partie, gdyż to ich liderzy zadecydowali która partia utworzy rząd. Choć najwięcej mandatów w wyborach zdobyła Partia Narodowa (56/120), to była to zbyt mała liczba, by uformować rząd z większością głosów. Partia Pracy uzyskała 10 mandatów mniej, ale to ją zdecydowały się poprzeć partia New Zealand First (9 mandatów) i Partia Zielonych (8 mandatów).
W ostatnich tygodniach niepewność związana z formowaniem rządu była widoczna w notowaniach dolara nowozelandzkiego, które cechowały się podwyższoną zmiennością. Dziś to napięcie rozładowuje się, a z racji wzrostu ryzyka politycznego (zmiana władzy) dolar nowozelandzki osłabia się. Najsilniejsze ruchy na parach z NZD widoczne były po godzinie 7:00, gdy lider partii NZ First ogłosił poparcie dla rządu Laburzystów.
NZD/USD – H1
