W ostatnich dniach możemy zaobserwować istotne umocnienie polskiego złotego, który pośród walut rynków wschodzących odnotowuje najsilniejsze wzrosty od końca marca czyli od momentu gdy złoty był najsłabszy od 2009 r. Zmiana retoryki NBP o dostosowaniu kanału kursowego do szoku wywołanego pandemią wraz z wyższym odczytem inflacji wspiera potencjał do aprecjacji rodzimej waluty.
Z drugiej strony,
Rada podkreśla, że NBP wciąż może dokonywać interwencji walutowych ,,w celu wzmocnienia oddziaływania poluzowania polityki pieniężnej na gospodarkę”. Te kwestie z pewnością zostaną głębiej poruszone podczas piątkowej sesji pytań na konferencji prasowej A. Glapińskiego. Czynnikami hamującymi umocnienie PLN pozostaje trzecia fala pandemii oraz kwestia kredytów walutowych, w odniesieniu których, jak donosi Bloomberg, orzecznictwo Sądu Najwyższego prawdopodobnie zostanie przełożone z 13 kwietnia b.r.
Na globalnym rynku walutowym,
kontynuowana jest passa osłabienia dolara amerykańskiego, co sprzyja aktywom ryzykownym i rynkom wschodzącym. Indeksy giełdowe, takie jak amerykański S&P500, brytyjski FTSE 100, czy francuski CAC 40 odnotowują silne wzrosty. Pomimo ostatnich dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, w czwartek odnotowano wyższe od oczekiwań wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, które wyniosły 744 tys. w ostatnim tygodniu vs. 719 tys. poprzednio.
Rynek zaczyna dyskontować wzrost systematyczności i dyscypliny szczepień w Europie kontynentalnej,
co powinno sprzyjać wspólnej walucie w 2 kw. oraz materializować scenariusz wyrównywania różnic w odbiciu gospodarczym z perspektywy globalnej. Dodatkowo, wyhamowanie wzrostowego momentum rynkowych stóp procentowych w USA w ostatnich dniach spłyca potencjał do istotnego umocnienia USD w krótkim terminie.
Czwartek na bazowych rynkach stopy procentowej przyniósł dalsze spadki rentowności obligacji skarbowych
W strefie euro 10-letnie niemieckie Bundy notowane były blisko -0,35% (spadek o około 2 pb), a główną informacją dnia była publikacja minutes z marcowego posiedzenia EBC. Zapiski pokazały, że decyzja o zwiększeniu skali zakupów aktywów w krótkim terminie była wypracowana w kompromisie zgodnie, z którym skala całego programu PEPP nie będzie zwiększana w tym celu.
Część bardziej jastrzębich członków EBC w swoich niedawnych wypowiedziach sugerowało,
że w trzecim kwartale tempo zakupów będzie spadało wraz ze zwiększonym tempem szczepień oraz ustępującym kryzysem pandemicznym. Pomimo niedawnego wzrostu rentowności obligacji w strefie euro niektórzy członkowie Rady Prezesów uważają, że odzwierciedla to perspektywy wyższego wzrostu gospodarczego.
Pomimo nieco jastrzębiego wydźwięku minutes,
krzywe dochodowości w strefie euro spadały wraz z obawami dotyczącymi programu szczepień przeciw COVID-19 w Unii Europejskiej, gdzie ponownie pojawiły się wątpliwości dotyczące powiązania między preparatem firmy AstraZeneca i występowaniem zakrzepów po jego podaniu. Również w dół kierowała się krzywa w USA, gdzie w środę minutes FOMC potwierdzały gołębie nastawienie banku do czasu osiągnięcia celów polityki monetarnej.
Notowania instrumentów dłużnych w Polsce również rosły,
jednak ruch na papierach z dłuższym terminem do wykupu był umiarkowany. W czwartek przetarg obligacji skarbowych przeprowadziło Ministerstwo Finansów, gdzie razem ze sprzedażą dodatkową uplasowano ofertę w wysokości 5,4 mld PLN. Jednak popyt był nieco niższy niż na ostatniej aukcji regularnej, a wskaźnik pokrycia bid-to-cover wyniósł 1,5 (vs. blisko 2,0 ostatnio). Z punktu widzenia obligacji skarbowych istotnych informacji może dostarczyć piątkowa konferencja prasowa prezesa NBP.
Dla rynku ważne mogą okazać się komentarze na temat inflacji,
gdzie w marcu wskaźnik CPI wzrósł do 3,2%, a w dalszej części roku może zbliżać się do 4%. Komentarze prezesa A. Glapińskiego mogą być istotne dla rynkowych oczekiwań wobec zmian stóp procentowych, gdzie obecnie wycenione są podwyżki w 2022 roku. Oczekujemy, że w perspektywie najbliższych dni możliwe jest stromienie krzywej dochodowości wraz ze wzrostem rentowności w sektorze 10Y w pobliże 1,60%.