Czwartek przyniósł stabilizację kursu EUR/PLN w pobliżu 4,64 i kursu USD/PLN w pobliżu 4,27 przy nieudanej próbie wybicia się kursu EUR/USD powyżej poziomu 1,09.
Kurs EUR/USD przebił poziom 1,09 po tym jak podczas porannej wypowiedzi wiceprezes EBC Luis De Guinos dołączył do jastrzębich członków Rady Prezesów (Nagel, Wunsch, Kazaks) opowiadających się za możliwością podwyżki stóp procentowych w strefie euro już w lipcu. Jastrzębie komentarze z ostatnich 2 dni wskazują na skoordynowaną zmianę w przekazach części członków EBC po tym jak w zeszłym tygodniu podczas konferencji prasowej Christine Lagarde ostudziła oczekiwania rynkowe na wcześniejszą podwyżkę stóp. Jednak wzrost na parze EUR/USD okazał się nietrwały i kurs powrócił w pobliże 1,0850 wraz z powrotem do wzrostu rentowności amerykańskich obligacji pod wpływem słów J. Powella, który potwierdził plany Fed-u odnośnie 50 pb. podwyżki stóp w maju.
Klimat inwestycyjny sprzyjający podczas sesji aprecjacji euro, wspierał również pośrednio wycenę walut regionu CEE
Dodatkowe wsparcie dla samego złotego przyniosły opublikowane w czwartek solidne odczyty makro z naszej gospodarki oraz doniesienia rządowe wskazujące na finalny etap rozmów z KE w temacie akceptacji KPO i uwolnienia dla Polski środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W najbliższych dniach kurs EUR/PLN może więc kierować się w stronę dolnego ograniczenia trwającej od początku miesiąca konsolidacji pomiędzy poziomami 4,60 a 4,67. Jednak ciążące wciąż na złotym ryzyka geopolityczne związane z wojną w Ukrainie oraz presja ze strony mocnego dolara powinny skutecznie wyhamowywać ewentualne próby wybicia się kursu z tej konsolidacji dołem.
Zobacz także: Makro Flash: „Kuloodporny” przemysł! Produkcja przemysłowa niewzruszona na wzrost cen surowców
Na krajowym rynku stopy procentowej najciekawszym wydarzeniem w czwartek był regularny przetarg organizowany przez Ministerstwo Finansów. Mimo niestabilnej sytuacji rynkowej resort finansów uplasował obligacje za 6,8 mld PLN (w ramach sprzedaży dodatkowej za 0,8 mld PLN), czyli blisko górnych widełek oczekiwań, które ustalono pomiędzy 3 a 7 mld PLN. Chociaż popyt był tylko nieznacznie wyższy (7,6 mld PLN), to należy podkreślić, że koncentrował się głównie na 5- i 10-letnich papierach o stałym kuponie. Ich udział w emisji wyniósł aż 71%.
Zobacz także: Kursy walut (funt GBP oraz euro EUR) zaskoczą Polaków, czyli wielkie odrodzenie euro i problem z jego obrotem - prognozy dla walut Saxo na II kw. 2022 r
Mamy zatem drugi pozytywny sygnał z rynku pierwotnego, po aukcji z 12 kwietnia
Chociaż czynnikiem wspierającym popyt był wykup PS0422, to widać rosnący popyt na coraz bardziej atrakcyjne obligacje. Należy pamiętać, że podobne sygnały mieliśmy też w momencie przebijania wcześniejszych psychologicznych poziomów, niemniej skala zainteresowania zakupami teraz wzrosła. Wyniki kwietniowych aukcji nie przyniosą natychmiastowej zmiany trendu niemniej dają poczucie, że przy poprawie sentymentu na świecie (wyhamowaniu presji inflacyjnej) popyt na polskie obligacje szybko się odbuduje.
Głównym czynnikiem determinującym zmiany notowań polskich obligacji pozostaną nastroje globalne
Solidny popyt na polskie papiery daje nadzieje na wyhamowanie przeceny. Rentowności 2-letnich obligacji powinny znaleźć poziom równowagi blisko 6,75% a 10-letnich w okolicy 6,30%. Zasygnalizowane podwyższone poziomy w perspektywie II kw. 2022 r. mogą podtrzymywać publikacje mocnych danych makroekonomicznych za marzec. Po danych czwartkowych, również w piątek wysokim odczytem zaskoczyć może sprzedaż detaliczna (PKO: 9,2% r/r vs. 9,0% konsensus) i produkcja budowlano-montażowa (15,2% r/r, jak konsensus)
.
Zobacz także: Zobacz, ile kosztuje dzisiaj jeden frank (CHF), dolar (USD), funt (GBP), jen (JPY), forint (HUF), euro (EUR), korona (CZK)