Wtorkowa sesja na rynku walutowym przyniosła nieznaczne umocnienie złotego w ramach trwającej od początku miesiąca konsolidacji, sprowadzając kurs EUR/PLN w pobliże 4,64 a kurs USD/PLN w pobliże 4,28 przy spadku kursu EUR/USD w stronę 1,08.
Wyczekiwane przez rynki finansowe odczyty marcowej inflacji CPI w USA tym razem nie przestrzeliły oczekiwań ekonomistów. Inflacja wzrosła 8,5% r/r czyli 0,1 pkt. proc. powyżej konsensusu, natomiast inflacja bazowa wzrosła 6,5% r/r czyli 0,1 pkt. proc. poniżej konsensusu. Inwestorzy obawiali się, że amerykańska inflacja, tak jak w przypadku wielu europejskich odczytów, mocno przebije rynkowe oczekiwania, co byłoby argumentem dla decydentów z Fed-u do jeszcze mocniejszego zaostrzenia swojej jastrzębiej retoryki. Brak takowego zaskoczenia nieznacznie uspokoił rynki finansowe i może być impulsem do zainicjowania korekty wzrostowej na parze EUR/USD, gdyż rynki bazowe będą teraz pozycjonować się przed czwartkową decyzją i konferencją EBC, licząc na pojawienie się jakiś nowych, jastrzębich akcentów. Ewentualna kontynuacja zainicjonowanego we wtorek spadku rentowności amerykańskich obligacji (szczególnie 10-letnich), mogłaby również wywołać korektę na mocno skorelowanej z nimi parze USD/JPY, której kurs oscyluje w pobliżu 6-letniego szczytu nieco poniżej poziomu 126 jenów.
.
Zobacz także: Kurs euro padnie w dół jak kamień? Ogromna siła dolara - a to dopiero początek!
Zainicjowane próby osłabienia dolara wywołały również spadek awersji do ryzyka, który przełożył się na nieznaczne umocnienie walut EM, w tym złotego. Uważamy jednak, że w przypadku braku jastrzębiego zaskoczenia podczas czwartkowego posiedzenia EBC, szanse na wyjście kursu EUR/PLN z obecnej wąskiej konsolidacji w przedziale 4,60-4,67 są w tym tygodniu niewielkie.
Na krajowym rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła spadek krzywych dochodowości obligacji skarbowych i kontraktów IRS. Wsparciem dla notowań okazały się zarówno trendy globalne jak i zaskakująco dobry wynik aukcji regularnej. Ministerstwo Finansów oferowało papiery OK0724, PS1024, PS0527, WZ1127, WZ1131 i DS0432 za 1-4 mld PLN. Sprzedaż wyniosła 4 mld PLN przy popycie 5,8 mld PLN, a na aukcji dodatkowej MF uplasowało emisję za 0,6 mld PLN. Praktycznie całość sprzedaży stanowiły obligacje o stałym kuponie, co sugeruje, że po ostatniej gwałtownej przecenie i przy rentownościach bliskich 7% stały się one znacznie bardziej atrakcyjne dla inwestorów.
Zobacz także: Potężne wzrosty na walutach - dolar (USD) poszybował w górę! Ogromna presja na kursie euro (EUR) i jena (JPY)
Jest to bardzo pozytywny sygnał dla rynku w perspektywie najbliższych tygodni, chociaż póki co należy mieć świadomość, że rentowności obligacji wciąż pozostają w długoterminowym trendzie wzrostowym. Aby można było mówić o bardziej trwałej zmianie tendencji na rynku, konieczne będzie wyhamowanie wzrostu inflacji, a także zasygnalizowanie przez RPP końca podwyżek stóp procentowych. Warto też zwrócić uwagę na to, że rentowności papierów w Europie spadały jedynie nieznacznie wolniej niż polskich, które zostały przecież wzmocnione pozytywnym sygnałem z rynku pierwotnego. Wynik wtorkowej aukcji sugeruje, że przy zmianie otoczenia rynkowego na bardziej sprzyjające powinien szybko pojawić się wyraźnie większy popyt, również ze strony inwestorów zagranicznych.
Podczas środowej sesji nie zaplanowane zostały wydarzenia, które mogłyby zmienić nastroje rynkowe. Przed czwartkowym posiedzeniem EBC potencjalnie spodziewać się można większej stabilizacji notowań. W kolejnych dniach oczekujemy, że rentowności obligacji 2-letnich będą utrzymywać się blisko 6,80% natomiast 10-letnich w okolicach 6,30%.