Kurs EURUSD pozostaje w najnowszym kanale konsolidacyjnym 1,18-1,20. Środowe posiedzenie amerykańskiego banku centralnego i konferencja jego szefa Jerome Powella przyniosła osłabienie obaw przed rychłymi podwyżkami stóp procentowych. Analitycy spodziewają się ich dopiero w 2023 r. Czasowo osłabiło to dolara, ale już następnego dnia cały ruch został wyzerowany. Ostatnie bitwy na froncie szczepionkowym, czyli bardzo dobre tempo w USA i przyhamowanie w Europie w związku z problemami z preparatem Astra Zeneca, prowadzą do coraz większego rozziewu między perspektywami dla obu gospodarek. Końcowy efekt tych czynników prowadzi do spadku kursu EURUSD, jaki obserwujemy od początku roku.
Kurs polskiej waluty z kolei bije kolejne rekordy słabości w stosunku do euro
Kurs prawie dotknął 4,63, czyli był wyżej niż podczas sylwestrowych interwencji walutowych NBP. Polska polityka monetarna coraz bardziej wyróżnia się w porównaniu z krajami rozwijającymi się. W Brazylii i Rosji podniesiono ostatnio stopy procentowe, wobec rosnącej inflacji. Nawet w Turcji, która przez długie lata była symbolem negatywnego wpływu polityki na politykę monetarną, doszło do podniesienia stopy benchmarkowej aż o 2 punkty procentowe (wobec spodziewanego jednego punktu). Tymczasem w Polsce podwyżki wydają się nieprawdopodobne, mimo że ujemna realna stopa procentowa należy do najwyższych na świecie. Im więcej będziemy obserwować podwyżek w innych krajach, tym bardziej będzie się osłabiał złoty.
Taka sytuacja jednak pomaga eksporterom
Saldo obrotów towarowych w styczniu znów było pozytywne. Na dłuższą metę jednak taka nierównowaga może okazać się szkodliwa dla gospodarki, jeśli nie nastąpi zwiększenie poziomu inwestycji przedsiębiorstw. Ten zaś oznaczać będzie wzrost importu.