Informacje na dziś
US: Dziś przewodniczący Fed J.Powell ma wystąpić w Izbie Reprezentantów USA z półrocznym sprawozdaniem o polityce pieniężnej. Wczoraj w tym temacie wystąpienie w Senacie. Komentarze J.Powella nie powinny się różnić od tych z wczoraj.
Wydarzenia i komentarze
US: Wczoraj przewodniczący Fed J.Powell podczas półrocznego sprawozdania z polityki pieniężnej składanego amerykańskiemu Senatowi ponownie wykazywał bardziej gołębią postawę niż po ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej w połowie czerwca. Stwierdził, że amerykańska gospodarka nie jest już przegrzana, a tamtejszy rynek pracy po okresie wysokiej temperatury powrócił mniej więcej do stanu sprzed pandemii COVID. Powiedział też, że inflacja obniżała się w ostatnich miesiącach i kolejne dobre odczyty zwiększałyby słuszność łagodniejszej polityki monetarnej. Podkreślał też, że obecnie bilans czynników ryzyka dla gospodarki USA jest bardziej zrównoważony. Oznacza to, że Fed będzie patrzył już nie tylko na inflację, ale także na jego drugi mandat, czyli rynek pracy. Retoryka J.Powella nie jest zaskoczeniem, gdyż przypomina jego wystąpienie sprzed tygodnia podczas forum bankowości centralnej. W Fed dojrzewa powoli decyzja o rozpoczęciu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, aczkolwiek najbliższe posiedzenie pod koniec miesiąca nie przyniesie zmian stóp procentowych. Spodziewamy się, że będzie ono okazją do „ustawienia” oczekiwań na pierwsze cięcie stóp w cyklu na posiedzeniu we wrześniu. Teraz czekamy na jutrzejsze dane o inflacji CPI w USA w czerwcu, choć trudno spodziewać się, że ewentualna niespodzianka w górę zmieniłaby wnioski płynące z wystąpienia J.Powella.
Zobacz także: Kurs eurodolara (EUR/USD) potrzebuje nowych impulsów. Wypowiedź prezesa Fed bez konkretów
Rynki na dziś
Złoty pozostaje relatywnie mocny schodząc poniżej poziomu 4,26 za EUR. Na gruncie analizy technicznej notowania dotarły do pasma, w którym kolejne poziomy oporu ustawione są bardzo ciasno. W naszej ocenie taka sytuacja przy braku nowych prozłotowych impulsów może utrudnić atak kursu EUR/PLN na coraz to niższe poziomy. Tym bardziej, że eurodolar powinien stabilizować się dziś wokół poziomu 1,0820. Na krajowym rynku długu wydarzeniem dnia będzie przetarg zamiany. Ministerstwo Finansów sprzeda papiery serii OK0426, PS0729, WZ1129, DS1034 i IZ0836, a odkupi: PS1024, PS0425 i WZ0525.
Rynek krajowy
Za nami szósta z rzędu sesja spadkowa kursu EUR/PLN. Co ciekawe, zachowanie złotego w ostatnich dwóch dniach coraz bardziej kontrastuje z pozostałymi walutami tej części Europy. Podczas gdy kurs EUR/PLN coraz bardziej zbliża się do tegorocznego minimum 4,2505, to węgierski forint i czeska korona słabną. O ile rozumiemy, iż w ostatnich dniach siła polskiej waluty związana jest przede wszystkim z nieoczekiwanym wydłużeniem przez prezesa Narodowego Banku Polskiego horyzontu stabilnych stóp procentowych, to jednocześnie uważamy, iż trudno będzie kontynuować aprecjację złotego w środowisku wyprzedaży koszyka walut regionu. Póki co jednak złoty demonstruje siłę. Na krajowym rynku długu wtorek był dniem spokojnym. Dochodowość obligacji wzdłuż całej krzywej pozostawała względnie stablilna, w czym wspierał spokój rynków bazowych oczekujących na wystapienie prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej w Kongresie USA.
Rynki zagraniczne
Oczekiwanie na pierwszy dzień wystąpienia prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej w amerykańskim Kongresie zdominowało przebieg wczorajszej sesji. Tym bardziej, iż kalendarium istotnych danych makroekonomicznych było puste. W efekcie eurodolar stabilizował się wokół poziomu 1,0820. Finalnie takiego stanu rzeczy nie zmieniły wypowiedzi prezesa J.Powella, które były utrzymane w narracji ubiegłotygodniowego wystąpienia w portugalskiej Sintrze. Sytuacja na bazowych rynkach długu była we wtorek stabilna. Dochodowość 10-latki USA i Niemiec zmieniała się w sposób symboliczny tj. o 1 pkt. baz. w ciągu dnia i na koniec sesji wyniosła odpowiednio 4,29% i 2,53%.
