Lokalnie interesująco zapowiadają się informacje dotyczące odblokowania funduszy europejskich dla Polski, które wzmocniły nieco apetyt na złotego. Kurs EUR/PLN walczyć będzie w tym tygodniu o zejście poniżej poziomu 4,30. Dane o strukturze wzrostu gospodarczego w krajowej gospodarce w Q4, czy indeksie PMI w polskim przemyśle będą zaś mało interesujące w świetle jasnego forward guidance Rady Polityki Pieniężnej. Dąży ona do utrzymania stóp procentowych w najbliższych miesiącach.
Rynek krajowy
Wypowiedź Ursuli von der Leyen, iż w tym tygodniu odmrożone zostaną europejskie środki dla Polski (z Funduszy Spójności i Funduszu Obudowy) zdominowała piątkową sesję. Przyznać jednak należy, iż był to fakt oczekiwany i zapowiadany w ubiegłym tygodniu zarówno nieoficjalnie (agencja Bloomberg), jak i oficjalnie (premier D.Tusk). Mimo to wpłynął on na umocnienie złotego. Nie było ono jednak znaczące. Kurs EUR/PLN, który rozpoczął sesję na poziomie 4,32 obniżył się o około grosz. W dalszym ciągu zatem mimo wielu prób w ostatnich tygodniach nie udało się złamać bariery 4,30 PLN za EUR. Przypomnijmy, iż w tym czasie wsparciem dla złotego były także mniej łagodne od oczekiwań komentarze prezesa Narodowego Banku Polskiego w sprawie stóp procentowych w tym roku. Na krajowym rynku długu piątek przyniósł pogłębienie tendencji widocznych w całym zakończonym tygodniu tj. spadku dochodowości polskich obligacji skarbowych. Tylko podczas ostatniej sesji rentowność 10-latki obniżyła się o 6 pkt. baz. do 5,33% a w cały minionym tygodniu o 18 pkt. baz.
Zobacz także: WIG20 poprowadził krajowe indeksy ku północy! Czy uda się utrzymać kurs wzrostowy?
Rynki zagraniczne
Odczyt indeksu Ifo z niemieckiej gospodarki nie był tym co mogłoby zadecydować o losach piątkowej sesji. Tym bardziej, iż publikacja okazała się być zgodna z oczekiwaniami. W rezultacie kurs EUR/USD po anemicznym wzroście zakończył tydzień na poziomie 1,0830. Co ciekawe piątek był ósmym z rzędu dniem wzrostu eurodolara, choć w tym okresie zasięg wzrostów nie przekroczył 1,5 centa. W naszej ocenie rynek wyczekuje już m.in. na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które odbędzie się w przyszłym tygodniu. Z tego powodu mało aktywni byli uczestnicy rynku na bazowych rynkach długu. W piątek jak i w całym minionym tygodniu zmienność Bunda, czy amerykańskiej 10-latki była niewielka.