PL: Dziś o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje Biuletyn Statystyczny. Będzie on obejmował oficjalne dane o stopie bezrobocia rejestrowanego w kwietniu. Według wcześniejszego szacunku MRiPS obniżyła się ona do 5,1% z 5,3% w marcu, czemu sprzyjało sezonowe zwiększenie zapotrzebowanie na pracowników. Biuletyn zawierał będzie także inne dane m.in. nowe zamówienia w przemyśle, a także wskaźniki koniunktury po oficjalnym odsezonowaniu przez GUS. Wraz z Biuletynem poznamy także wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności w 1Q 2024, a także bardzo interesujące wyniki przedsiębiorstw niefinansowych w 1Q 2024. Dane pokażą, jak wygląda rentowność firm w warunkach nadal szybkiego wzrostu płac i niższej inflacji.
GE: O godz. 10:00 poznamy wyliczenie indeksu instytutu Ifo, tj. wskaźnika najszerzej obrazującego nastroje w gospodarce Niemiec. Konsensus prognoz wskazuje na wzrost w maju do 90,2 pkt z 89,4 pkt. w kwietniu, a więc do najwyższej wartości od roku. Poprawiają się nastroje w gospodarce naszego zachodniego sąsiada, na co wskazuje też badanie PMI. Przypomnijmy, że według wstępnego wyliczenia złożony indeks PMI wzrósł w maju do 52,2 pkt z 50,6 pkt wskazując na przyspieszające ożywienie gospodarcze.
Rynki na dziś
Poniedziałek z racji dnia wolnego od pracy w USA i Wielkiej Brytanii powinien przynieść spokojny przebieg notowań. W kolejnych dniach jednak rynkowe emocje zapewniać będą wstępne odczyty inflacji ze strefy euro, USA i Polski. W przypadku tych pierwszych danych nie uważamy, by publikacja miała zmienić oczekiwania co do czerwcowego cięcia (wydaje się to przesądzone) a kształtować będzie termin kolejnych ruchów Europejskiego Banku Centralnego. Z kolei dane krajowe będą w naszej ocenie neutralne dla polskich aktywów, które podążać będą drogą wyznaczoną przez sentyment globalny.
Zobacz także: Kurs euro do złotego (EUR/PLN) w górę. Czy inflacja w Polsce przyniesie złotemu ukojenie?
Rynek krajowy
Przez większość ubiegłego tygodnia złoty przyzwyczaił nas do marazmu swoich notowań. Kurs EUR/PLN jedynie nieznacznie zmieniał się także podczas piątkowej sesji, gdy oscylował wokół poziomu 4,26 generując niewielką zmienność. Taki scenariusz nie dziwił zważywszy na dość ubogie kalendarium piątkowej sesji. Co ciekawe, nie przeszkodziło to innym walutom regionu Europy Srodkowo-Wschodniej w kontynuacji umocnienia (czeska korona, forint węgierski). W naszej ocenie w tym tygodniu złoty może pójść ich śladem i raz jeszcze zbliżyć się do poziomu 4,25. Wracając do piątkowej sesji i rynku obligacji krajowych w piątek obserwowaliśmy – poza długim końcem krzywej – niewielkie wahania. Niezwykle stabilna podczas minionej sesji, ale i w całym zakończonym tygodniu była 2-latka, która koncentrowała się wokół poziomu 5,37% przez większość czasu.
Rynki zagraniczne
Eurodolar chcąc być konsekwentnym w realizacji scenariusza technicznego powrócił w piątek do wzrostów. Taki ruch nie dziwi zważywszy na czwartkowe dotarcie do poziomu 1,08, tj. 200-dniowej średniej ruchomej, bariery psychologicznej oraz dolnego ograniczenia miesięcznego kanału wzrostowego. Jego osiągnięcie nakazywało zatem odwrót na wyższe poziomy. Przyznać jednak należy, iż notowania eurodolara w piątek były dość ograniczone, co wiązać można z dłuższym weekendem w USA i Wielkiej Brytanii (ten poniedziałek jest dniem wolnym od pracy w tych miejscach). Na krajowym rynku długu dochodowość pozostawała stabilna. Rentowność 10-latki USA i Niemiec wzrosła o symboliczny 1 pkt. baz. odpowiednio do 4,49% i 2,61% i oczekuje na wydarzenia tego tygodnia, w szczególności odczyty inflacyjne
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>