W minionym tygodniu złoty był stabilny, a zmiany głównych par z PLN odbywały się w rytm zmian kursu EUR/USD. W skali tygodnia kurs EUR/PLN wzrósł nieco do okolic 4,35, a USD/PLN zwyżkował o ok. 1% do okolic 3,98. Na rynkach bazowych FX umocnił się dolar, a kurs EUR/USD zniżkował o ok. 0,9% w pobliże 1,0940.
- Rynek stopy procentowej - Krajowe SPW były zdecydowanie mocniejsze od obligacji z rynków bazowych.
- Rynek walutowy - Złoty odporny na niesprzyjające otoczenie, dalsze jego umacnianie możliwe.
Stabilne zachowanie złotego to generalnie pozytywny sygnał ze strony krajowej waluty, gdyż globalne otocznie inwestycyjne było przez większość tygodnia dla ryzykownych aktywów (do których zaliczają się waluty EM) niesprzyjające. 2024 rok od spadków rozpoczęły indeksy giełdowe, w górę szły rentowności obligacji skarbowych, a dolar amerykański się umacniał. Przyczyną pogorszenia nastrojów było chłodzenie rozpalonych do czerwoności na przełomie roku rynkowych oczekiwań na szybkie i mocne obniżki stóp procentowych przez główne banki centralne. Cała seria publikowanych w ostatnich dniach danych makro z Europy oraz USA nie wspierała takich scenariuszy, co było główną przyczyną przesunięć notowań ww. aktywów. Warto jednak naszym zdaniem zwrócić uwagę na piątkową negatywną reakcję dolara i pozytywną indeksów giełdowych po publikacji mocniejszych od oczekiwań ekonomistów miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, co może sugerować, że przynajmniej krótkoterminowo potencjał do dalszego osłabienia sentymentu rynkowego wyczerpał się.
Uwzględniając powyższe uważamy, że są szanse na pozytywne rozpoczęcie drugiego tygodnia stycznia na globalnych rynkach finansowych, co tworzyłoby sprzyjające otoczenie dla PLN. W przypadku realizacji ww. scenariusza kursy EUR/PLN i USD/PLN mogłyby w perspektywie kilku sesji kierować się odpowiednio w kierunku 4,32 oraz 3,92, gdzie widzimy najbliższe krótkoterminowe, techniczne wsparcia.
Pierwszy tydzień 2024 roku na bazowych rynkach FI przyniósł kontynuację wzrostów rentowności (11-18 pb.), które rozpoczęła się jeszcze pod koniec grudnia ’23. W Polsce, w skali tygodnia dochodowości obligacji skarbowych spadły na krótkim i środkowym odcinku krzywej (-11/-3 pb.), a jej długi koniec poszedł w górę o 5 pb. Kontynuacja wzrostów rentowności na rynkach bazowych, to efekt korygowania mocno napiętych wycen rynkowych możliwych obniżek stóp Fed i EBC w 2024 roku, które na początku bieżącego tygodnia zakładały cięcie kosztu pieniądza o 150-160 pb. w skali br. Do utrzymania tak wymagających wycen potrzebne były sygnały np. ze strony danych makro, które uprawdopodabniałyby taki scenariusz w sposób istotny. Takie sygnały jednak w bieżącym tygodniu nie zostały dostarczone, a co więcej w większości publikowane dane makro wskazywały, że koniunktura gospodarcza w Europie nieco się poprawia, inflacja na Starym Kontynencie w grudniu wzrosła, w USA natomiast gospodarka i rynek pracy pozostają mocne. Krajowe SPW na tle rynków bazowych zachowały się bardzo dobrze, rynek wspierał zgodny z naszymi oczekiwaniami silny popyt na polskie obligacje (patrz aukcja MF z piątku + uplasowanie przez MF papierów za 3,75 mld euro) oraz spadająca mocniej od rynkowych oczekiwań inflacja konsumencka (6,1% r/r vs. oczekiwane 6,4% r/r).
O koniunkturze na rynkach FI w obecnym tygodniu ponownie decydować będą napływające dane, wśród których na rynkach bazowych najważniejszy będzie odczyt grudniowej inflacji CPI z USA (czwartek). W kraju odbędzie się posiedzenie RPP jednak rynek nie spodziewa się zmiany poziomu stóp procentowych. Uwzględniając skalę przesunięć rentowności na rynkach bazowych z ostatnich kilkunastu sesji oczekujemy w najbliższych dniach uspokojenia nastrojów i podjęcia przez rynki FI prób kontynuacji trendu spadkowego rentowności, co byłoby pozytywne również dla krajowych SPW.
Zobacz także: Dywidendy GPW - wypłata od dewelopera na dobry początek roku
Wykres dnia: Piątkowe, mieszane odczyty istotnych danych makro z USA mogły być punktem zwrotnym ostatnich korekt na rynkach FI.
Źródło: Refinitiv