Na tenorze 10Y doszło wczoraj do piątego z rzędu spadku dochodowości. Sprzyjały temu wydarzenia za granicą oraz utrzymujące się dobre nastroje w regionie. Poranna publikacja przemysłowego indeksu PMI dla Polski nie miała większego wpływu na wycenę SPW. Odczyt był zgodny z konsensusem oraz naszymi prognozami (44,5 pkt., poprz. 43,9 pkt) i wskazuje na utrzymywanie się słabych nastrojów w przetwórstwie przemysłowym oraz presję na ceny.
Ostatecznie na głównych węzłach krajowa krzywa przesunęła się w dół o 2, 7 oraz 7 pb. do odpowiednio 5,17% (2Y), 5,24% (5Y) oraz 5,6% (10Y). Dziś oczekujemy stabilizacji notowań długu do momentu publikacji danych zza Oceanu. Należy jednak zauważyć, że krótkoterminowy potencjał do umocnienia SPW może powoli się wyczerpywać niezależnie od sygnałów z rynków bazowych.
Podwyższona zmienność na EURUSD
Spadki dochodowości na długim końcu UST (w większej skali niż na Bundzie) połączone z dobrymi nastrojami na parkietach po obu stronach Atlantyku wsparły EURUSD. Para wczesnym popołudniem przekroczyła 1,0650, ale do końca sesji nie udało się utrzymać całości wzrostów i ostatecznie zamkniecie wypadło na poziomie 1,0620 (+0,4%). Notowania w Azji nie przyniosły większych zmian w wycenie euro do dolara. Oczekujemy, że potencjał do wzrostów EURUSD pozostaje ograniczony i prawdopodobnie dopiero optymalne dla percepcji ryzyka dane z USA (delikatnie słabsze od konsensusu i dezinflacyjne) mogłyby popchnąć parę do okolic 1,0700.
Zobacz także: Złoty (PLN) w zmowie z resztą walut regionu zabierają dolarowi (USD) utracony dobytek
EURPLN ma trudności ze spadkiem poniżej 4,45
Złoty zyskiwał na wartości przez większość wczorajszej sesji. Sprzyjał temu globalny wzrost apetytu na ryzyko. Ostatecznie EURPLN spadł o 0,5% zamykając się nieco poniżej 4,4500. Analogiczne zmiany obserwowaliśmy na forincie, ale już czeska korona (wsparta mniej gołębim od oczekiwań posiedzeniem CNB) umocniła się do euro o 0,9%. Pierwsze kwotowania na początku piątkowej sesji nie przynoszą większych zmian na EURUPLN (4,4520). Oczekujemy, że ryzyka dla złotego po danych z USA mogą być rozłożone niesymetrycznie. W przypadku utrzymana się dobrych nastrojów na szerokim rynku potencjał do spadku EURPLN jest według nas ograniczony. Z kolei w scenariuszu powtórki silnego NFP z września nie wykluczamy przesunięcia się EURUPLN do 4,47-4,48