Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs eurodolara (EUR/USD) pod znakiem zapytania. Dane z rynku pracy mogą namieszać

|
selectedselectedselected

Ten tydzień zapowiada się dość interesująco. Uwaga inwestorów będzie skupiona na decyzji Fed-u w środę w sprawie stóp procentowych a następnie rynek będzie wyczekiwał piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy.

Kurs eurodolara (EUR/USD) pod znakiem zapytania. Dane z rynku pracy mogą namieszać
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kurs EUR/USD znajduje się obecnie w krótkoterminowej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,0915 a 1,0820. Indeksy giełdowe z Wall Street zakończyły piątkową sesję z mieszanymi wynikami, Nasdaq Composite spadł o 0,4 proc. a Dow Jones zyskał 0,2 proc. Inflacja w USA nadal spadała, co zobrazował grudniowy deflator PCE.

 

Wszystkie oczy zwrócone są na środowe posiedzenie FOMC. Aktualnie kontrakty Fed Funds Futures zakładają, że amerykański bank centralny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,25-5,5 proc. Z kolei szansa na redukcję kosztu pieniądza w marcu wynosi aktualnie ok 50 proc. co uważam, za zbyt optymistyczny scenariusz wyceniany przez rynek. Wzrost wciąż jest solidny a rynek pracy napięty. Zgodnie z grudniową projekcją i opublikowanym najnowszym wykresem kropkowym, amerykańscy decydenci są zgodni co do trzech obniżek w tym roku. Rynek jednak wycenił dwukrotnie większą liczbę zmian. Fed będzie zainteresowany uniknięciem niepotrzebnej podwyższonej zmienności na rynkach i będzie chciał stworzyć warunki umożliwiające dalszy wzrost gospodarki. . Biorąc pod uwagę konserwatywną naturę Fed, ryzyko jest przechylone w stronę tego, że ostatecznie Powell zdecyduje się na więcej obniżek, niż wynika to z oficjalnych prognoz i komentarzy.

 

W USA wzrost gospodarczy spowolnił w IV kwartale ale dynamika na poziomie 3,3 proc. przekroczyła szacunki i z pewnością oddala termin pierwszej redukcji stóp. Wynik był co prawda gorszy niż w poprzednim kwartale (+4,9 proc.) ale wciąż solidny, który sugeruje, że „miękkie lądowanie” amerykańskiej gospodarki staje się coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Reklama

 

Wydatki amerykanów urosły w grudniu o 0,7 proc. w ujęciu miesięcznym. Prognozy były niższe i wskazywały dynamikę na poziomie 0,4 proc. Preferowana przez Fed miara inflacji PCE okazała się zgodna z konsensusem. W ujęciu miesiąc do miesiąca otrzymaliśmy wzrost o 0,2 proc. (poprzednio -0,1 proc.) a w relacji rok do roku 2,6 proc. (poprzednio 2,6 proc.). Wskaźnik „core” uplasował się odpowiednio na poziomie 0,2 proc. (poprzednio 0,1 proc.) oraz 2,9 proc. (poprzednio 3,2 proc., prognoza 3,0 proc.). Na skutek danych w pierwszej reakcji dolar minimalnie zyskał na wartości. Kurs EURUSD spadł do 1,0855 i zakończył się w podobnych okolicach. Reakcja na rynku długu była na początku mieszana. Ostatecznie rentowności 2-letnich obligacji zakończyły dzień na wyższym poziomie w okolicy 4,35 proc.

 

Apetyt na obniżki został lekko zredukowany po danych. Co prawda wskaźnik bazowy w ujęciu rocznym obniżył się, ale wydatki konsumentów amerykańskich urosły o więcej niż zakładały szacunki, co sugeruje, że popyt konsumpcyjny wciąż jest silny. Powell wspominał, że chciałby zobaczyć w tej przestrzeni spadki, zanim koszt pieniądza zostanie faktycznie obniżony.  Marzec jako data startu łagodzenia warunków monetarnych w USA jest moim zdaniem terminem zbyt wczesnym.

 

W tym tygodniu z twardych danych makro otrzymamy raport JOLTS oraz ADP – jeszcze przed decyzją FOMC. Następnie uwaga skieruje się na miesięczne liczby z rynku pracy USA. Tu prognozy wskazują na schłodzenie, co ma być zobrazowane wzrostem stopy bezrobocia do 3,8 proc. i utworzeniem ok 170 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym.

Reklama

 

Zobacz także: Siła amerykańskich i słabość niemieckich konsumentów. Kurs złotego zyskał na koniec tygodnia

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Łukasz Zembik

Łukasz Zembik

Kierownik Departamentu Analiz w TMS Brokers. Absolwent kierunku Finanse i Rachunkowość na Wydziale Zarzadzania na Uniwersytecie Warszawskim. Rynkami zajmuje się od 2010 r. – uzyskał Certyfikat Dealera Rynków Finansowych WIB/ACI Polska. W TMS Brokers odpowiada za programy edukacyjne, stworzył m.in. cykl Live Trading. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN 


Reklama
Reklama