Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs dolara do funta, złotego i euro - jakie perspektywy na kolejne dni?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Na początku nowego tygodnia przyglądamy się jak wygląda aktualna sytuacja techniczna na parach z dolarem amerykańskim i jakie czynniki fundamentalne mogą wpływać na kurs w najbliższym czasie. Pod lupę bierzemy pary z polskim złotym (USD/PLN), euro (EUR/USD) i funtem brytyjskim (GBP/USD).

 

Czytaj również: Kursy walut - czego spodziewać się w tym tygodniu?

 

USD/PLN

Reklama

Choć nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczyna się w warunkach podwyższonego ryzyka geopolitycznego, to złoty jak na razie opiera się tym negatywnym warunkom. Konflikt za naszą wschodnią granicą jest jednym z głównym tematów w mediach na całym świecie, ale jak na razie rynki nie widzą w nim zagrożenia dla złotego. Polska waluta od rana umacnia się i odrabia piątkowe straty w stosunku do dolara amerykańskiego.

Od prawie 2 tygodni kurs dolara do złotego znajduje się w krótkoterminowym trendzie spadkowym, który jak na razie rozpatrujemy jednak tylko jako korekta w średnioterminowej tendencji wzrostowej. O ile polskiej walucie nie będą przestrzegać wydarzenia generujące niepewność na rynkach, takie jak właśnie rosyjsko-ukraiński konflikt, to istnieje szansa na dalsze umocnienie w stosunku do dolara. Wszystko przez spekulacje o możliwym spowolnieniu cyklu podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, które, jeśli okażą się trafne, powinny odbić się negatywnie na notowaniach amerykańskiej waluty. Jak na razie spekulacje te nie znalazły potwierdzenia w wypowiedziach decydentów z Fed, ale wiele wyjaśnić może grudniowe posiedzenie Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC), które odbędzie się za około 3 tygodnie. Wtedy opublikowane zostaną najnowsze projekcje decydentów co do ścieżki zmian poziomu stóp procentowych. Mogą one potwierdzić (lub nie) chęć wstrzymania dalszych podwyżek stóp w związku z napiętą sytuacją na rynkach finansowych.

Z perspektywy technicznej kurs USD/PLN znajduje się aktualnie w neutralnej strefie. Po drugim odbiciu od oporu przy poziomie 3,8350 w piątek przetestowane zostało wsparcie przy 3,7550. Jego przebicie poprawiłoby sytuację techniczną złotego względem dolara, ale dopiero pokonanie poziomu 3,7300 uznalibyśmy za sygnał spadkowy. W takiej sytuacji na wykresie powstałaby formacja podwójnego wierzchołka, wskazująca na spadki  do okolic 3,6300.

 

Kurs dolara do złotego w korekcie spadkowej

Kurs dolara do złotego w korekcie spadkowejKurs dolara do złotego w korekcie spadkowej

Reklama

 

Czytaj również: Listopadowa sesja banków centralnych

 

EUR/USD

Na słabość dolara w najbliższych tygodniach liczy także euro, które próbuje przełamać tendencję spadkową na rynku EUR/USD. Dziś walucie wspólnoty nie pomogły w tym dane z gospodarki niemieckiej. Instytut Ifo opublikował o godzinie 10:00 swoje indeksy nastrojów biznesowych w największej gospodarce strefy euro. Główny wskaźnik odnotował spadek z 102,9 do 102,0 (prognoza: 102,3). Mamy więc do czynienia z trzecim z rzędu spadkowym miesiącem w tym względzie. Spadek odnotowały także indeksy bieżącej sytuacji w gospodarce (mniejszy niż oczekiwano) i oczekiwań biznesowych (większy niż oczekiwano). Euro nie reagowało negatywnie w momencie publikacji tych danych, ale ostatecznie okazały się one hamulcem dla kursu EUR/USD, który od rana wyraźnie zwyżkował.

Przez ostatni tydzień kurs euro do dolara zniżkował w ramach korekty wcześniejszych wzrostów. Ruch w dół prowadzony był w ramach korekty prostej, a faktem wartym odnotowania jest odbicie od poziomu wyznaczonego przez równość fal korekcyjnych. Jest to dla nas sygnał możliwego powrotu do ruchu wzrostowego. Swoiste ‘bezpieczeństwo’ byków poprawia także bliskość ważnej strefy wsparcia przy poziomie 1,1300. Aktualnie czekamy na sygnał wzrostowy, który dałoby przebicie górnego ograniczenia kanału spadkowego (niebieskie linie). W takim przypadku na wykresie powstałaby formacja flagi z potencjałem do wzrostu kursu o około 200-250 pipsów. W scenariuszu wzrostowym pierwszym poziomem docelowym dla byków jest opór przy poziomie 1,1460 i kolejny opór przy 1,1530.

Reklama

 

Kurs euro do dolara próbuje kontynuować odbicie Kurs euro do dolara próbuje kontynuować odbicieKurs euro do dolara próbuje kontynuować odbicie

 

GBP/USD

W przypadku pary GBP/USD próba odwrócenia tendencji spadkowej objawia się w tworzeniu coraz wyższych lokalnych dołków. Byki napotykają jednak silny opór przy poziomie 1,2880, który wydaje się obecnie kluczowym dla sytuacji technicznej. Na wykresie wyrysowuje nam się potencjalna formacja trójkąta zwyżkującego, ale jej wymowę osłabia nieco kontekst rynkowy – jest to bowiem formacja kontynuacji, która w tym przypadku występuje w roli potencjalnej formacji odwrócenia kierunku ruchu. Dopóki kurs funta do dolara utrzymuje się poniżej poziomu 1,2880, to podstawowym scenariuszem pozostaje kontynuacja ruchu w dół. Przebicie oporu stanowić będzie z kolei sygnał przedłużenia korekty do kolejnego oporu przy poziomie 1,3030.

 

Kurs funta do dolara wciąż narażony na spadki

Kurs funta do dolara wciąż narażony na spadkiKurs funta do dolara wciąż narażony na spadki

Reklama

 

Warto odnotować, że funt pozostaje wciąż najbardziej ‘niepewną’ z głównych walut. Od wielu tygodniu kwestie związane z Brexitem podnoszą zmienność kursu tej waluty, co widoczne jest także na początku tego tygodnia. W kolejnych dniach brytyjska waluta nie będzie miała do zdyskontowania ważniejszych danych z gospodarki. W poniedziałek warto będzie jednak zwrócić na popołudniowe wystąpienie Marka Carney’a. Jeśli prezes Banku Anglii odniesie się do potencjalnych zmian w nastawieniu polityki pieniężnej, w szczególności w kontekście Brexitu, to jego słowa mogą wywołać wahania kursu funta.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama