Za nami spokojna sesja na rodzimym długu. Zgodna z oczekiwaniami decyzja RPP i brak zmian w kluczowych fragmentach komunikatu po posiedzeniu RPP stabilizowały nastroje. Ostatecznie na głównych węzłach krajowa krzywa przesunęła się w dół na głównych węzłach o 5, 4 oraz 3 pb. do odpowiednio 5,16% (2Y), 5,33% (5Y) oraz 5,47% (10Y). Do mocniejszej redukcji doszło w przypadku stawek PLN IRS. Środek i koniec krzywej obniżył się o ok. 10 pb. (gros ruchu nastąpiło przed komunikatem RPP), co rozszerzyło marżę ASW na 10Y o 7 pb.
Dziś oczekujemy podwyższonej zmienności po publikacji danych z USA. Silnych impulsów nie spodziewamy się natomiast w przypadku informacji napływających podczas konferencji prasowej prezesa Glapińskiego.
Awersja do ryzyka uniemożliwiła wzrost EURUSD
Przez większą część wczorajszej sesji euro umacniało się do dolara. Sytuacja zmieniła się po wzroście awersji do ryzyka na ok. półtorej godziny przed końcem handlu na Wall Street. W tym czasie napłynęły jastrzębie komentarze ze strony członka FOMC z Minneapolis oraz obserwowaliśmy wzrost notowań ropy naftowej (poziom 90 USD za baryłkę Brent został przekroczony). W następstwie tych impulsów EURUSD spadł z okolic 1,0860 do 1,0830 niwelując tym samym wcześniej notowane wzrosty. Ostatecznie para zamknęła handel na poziomie 1,0835 (bez zmian).
Pierwsze piątkowe notowania nie przynoszą większych ruchów. W kolejnych godzinach rynek będzie czekać na popołudniowe payrollsy. Mimo ostatniej odporności EURUSD na silne odczyty zza Oceanu, mocne dane mogą wyraźnie przecenić parę.
Zobacz także: Kurs złotego (PLN) dostał skrzydeł. Dolar (USD) ma przed sobą ciężkie czasy
Złoty nadal stabilny
Większość czwartkowych notowań przebiegała w okolicy 4,29 na EURPLN. Po południu para próbowała schodzić delikatnie niżej, ale wieczorny wzrost awersji do ryzyka (wyższa wycena ropy naftowej, przecena na Wall Street) spowodowały odwrócenie tego ruchu i zamknięcie handlu blisko poziomu z otwarcia (4,29 zł za euro). Spodziewamy się utrzymania neutralnych nastrojów na złotym nawet w przypadku zaskoczenia danymi z USA. Dopiero bardzo wyraźne odchylenie od prognoz odczytów zza Oceanu może zaburzyć notowaniami EURPLN. Scenariuszem bazowym dla pary jest handel w przedziale 4,28-4,30.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
