Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz walutowy – prawdziwa uczta na rynkach, czyli dzień publikacji danych

|
selectedselectedselected
Komentarz walutowy – prawdziwa uczta na rynkach, czyli dzień publikacji danych | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Gdyby tylko rynki finansowe żyły jeszcze publikacjami danych miałyby dziś prawdziwą ucztę. W Polsce poznamy wstępne dane o czerwcowej inflacji, jednak nie one są najważniejsze. Uwaga zwrócona jest przede wszystkim na amerykański rynek pracy.

Zacznijmy jednak od Chin,

gdyż jest to kierunek, który jest przez rynki zazwyczaj bagatelizowany, o ile nie dzieje się tam coś naprawdę szczególnego. W odróżnieniu od Wall Street chiński Hang Seng zaliczył dziś trzeci dzień spadków i jest na poziomie, na którym był w listopadzie ubiegłego roku, czy w lipcu, czy… tak naprawdę przez dużą część poprzedniej dekady. Powodów jest oczywiście wiele, ale jeden z nich jest wyraźny – brak dodruku w Państwie Środka.

Ponadto Chiny mocno interweniowały w czasie związanych z pandemią restrykcji,

ale – w odróżnieniu od świata zachodniego, szybko tę dodatkową pomoc zaczęły ograniczać, a nadzwyczajny popyt zagraniczny wykorzystują do zacieśnienia gospodarczego. Wiele miar, które w przeszłości korelowały z pewnym opóźnieniem z koniunkturą wskazuje na jej schłodzenie i w ten obraz wpisują się opublikowane dziś indeksy PMI – przemysłowy zwalniający do 50,9 pkt., zaś usługowy do 53,5 pkt. Czy będzie to jeden z przyczynków do globalnego spowolnienia po fali „otwarć” zachodnich gospodarek? Warto ten wątek z pewnością śledzić.

Inflacja w Polsce ma znaczenie głównie medialne

Po majowym szczycie, czerwcowe dane powinny pokazać lekki jej spadek (4,5%), głównie z tytułu efektów bazy (szczyt rocznej dynamiki cen paliw wypadł prawdopodobnie w maju). O ile jednak na przykład w USA uwaga koncentrować się będzie na normalizacji inflacji, o tyle w Polsce po przejściowym spadku, inflacja może jeszcze wzrosnąć ponad 5% w wyniku wzrostu cen żywności. Te dane poznamy o 10:00.

Na rynku globalnym kluczowy będzie raport ADP,

Reklama

który poznamy o 14:15. Jest to szacunek zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym – kluczowa publikacja przed piątkowym NFP. Konsensus rynkowy wskazuje na solidne +600 tys., choć w ostatnich miesiącach raport nie zawsze był dobrym prognostykiem raportu rządowego. Dla rynku szybka poprawa na rynku pracy nie byłaby dobrą wiadomością, bo wytrąciłaby kolejny argument z rąk Fed przemawiający za utrzymaniem dodruku. Wiele wskazuje jednak na to, że zatrudnienie rośnie w umiarkowanym tempie, gdyż firmy raportują problemy ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.

Raport będzie ważny dla dolara, który nieznacznie się umocnił w tym tygodniu.

O 8:10 euro kosztuje 4,5202 złotego, dolar 3,7988 złotego, frank 4,1213 złotego, zaś funt 5,2597 złotego.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama
Reklama