Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz walutowy – kryzys energetyczny cały czas wisi nad rynkiem FX [dzisiejsze notowania walutowe: cena euro (EUR), funta (GBP), franka (CHF) dolara (USD)]

|
selectedselectedselected
Komentarz walutowy – kryzys energetyczny cały czas wisi nad rynkiem FX [dzisiejsze notowania walutowe: cena euro (EUR), funta (GBP), franka (CHF) dolara (USD)] | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wczoraj ekonomiczne media zdominował temat technicznej recesji w USA. Moim zdaniem to niemal nieistotny wątek. Kluczowe pytanie brzmi – kiedy gospodarce uda się powrócić na ścieżkę trwałego wzrostu? Żeby było jasne – spadek PKB w USA w drugim kwartale tego roku faktycznie wypełnia definicję technicznej recesji, tj. dwa kolejne kwartały spadku realnego PKB po uwzględnieniu wahań sezonowych. Dla rynku jednak znaczenie ma kondycja gospodarki, a nie definicja. Nie chodzi o to, aby bagatelizować słabą koniunkturę z pierwszego półrocza, ale aby zyskać szerszy kontekst. Amerykańska gospodarka nadal jest większa niż w ostatnim kwartale 2019 (czyli przed pandemią). Tego samego nie można powiedzieć ani o niemieckiej, ani o japońskiej (nie mamy danych za drugi kwartał, ale w pierwszym były o ok. 2% mniejsze niż przed pandemią). Ponadto liczy się to, co przyniosą kolejne kwartały – i na to przede wszystkim gra rynek.

 

Rentowności amerykańskich 10 latek od połowy czerwca spadły z poziomu 3,48% do okolic 2,65%

To potężny ruch mając na uwadze fakt, że inflacja za czerwiec jeszcze przyspieszyła. Rynek jednak „grał pod recesję” i to nawet nie tą obecną, formalną, ale faktyczną, oznaczającą istotne pogorszenie koniunktury. Takowe miałoby zmusić Fed do cięcia stóp, co z punktu widzenia rynku byłoby mile widziane. To właśnie ten spadek kosztu pieniądza stoi za silnym odbiciem na Wall Street. Myślenie rynku jest jednak dość życzeniowe i wymagać będzie zauważalnego spadku presji inflacyjnej w najbliższym czasie. Jeśli tak się nie stanie Fed będzie musiał prowadzić twardą politykę w obliczu pogarszających się danych – i nie chodzi tu właśnie o techniczną recesję, ale szereg innych wskaźników pokazujących wytracanie tempa przez gospodarkę.

 

Reklama

 

Na razie jednak nastroje są świetne

Publikowane w tym tygodniu wyniki spółek technologicznych wpisały się w ten sentyment. Fatalne wyniki podał jedynie Facebook, którego notowania są już niewiele powyżej covidowych dołków! Wyniki Google i Amazona były przyzwoite, a Microsoftu i Apple solidne. Do tego Microsoft i Amazon podały optymistyczne prognozy, a szef Apple stwierdził, że na razie nie widzi negatywnego wpływu otoczenia gospodarczego na popyt na iPhony. Ponieważ rynek miał spore obawy odnośnie tych raportów, to wystarczyło, a gra pod „pivot Fed” zapewniła mocne odbicie indeksów.

 

Na walutach tego pozytywnego sentymentu jest znacznie mniej

Kurs EURUSD oscyluje co prawda w okolicach 1,02, jednak to bardzo umiarkowane wzrosty po wcześniejszym teście parytetu. Kryzys energetyczny w Europie, cały czas wisi nad notowaniami walut. Dziś poznamy wstępne dane o niemieckim PKB za drugi kwartał oraz lipcowej inflacji w Polsce (obydwie publikacje o 10:00). O 7:35 euro kosztuje 4,7689 złotego, dolar 4,6685 złotego, frank 4,9090 złotego, zaś funt 5,6964 złotego.

 

 

Reklama

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama
Reklama