Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz walutowy – dolewanie do inflacji [czwartkowy handel na rynku walutowym: kursy dolara (USD), euro (EUR), funta (GBP) , franka (CHF)]

|
selectedselectedselected
Komentarz walutowy – dolewanie do inflacji [czwartkowy handel na rynku walutowym: kursy dolara (USD), euro (EUR), funta (GBP) , franka (CHF)] | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W ostatnim czasie pojawiło się trochę sygnałów świadczących o łagodnieniu presji inflacyjnej. Jednak szczyt inflacji, a dojście do celu inflacyjnego to dwie różne kwestie.

Sygnały, o których mowa to przede wszystkim spadek cen paliw. Od połowy czerwca notowania ropy były w trendzie spadkowym, a to przełożyło się na zauważalny spadek cen paliw – tak w USA, jak i w Polsce. Ruch był na tyle duży, że przeniknął nawet do kategorii inflacji bazowej. Mniejszą presję widać jednak także w globalnym przemyśle. Stopniowy spadek popytu oznacza, że tanieją surowce przemysłowe, spadają stawki frachtowe, maleją kolejki po deficytowe komponenty. To wszystko mogłoby oznaczać, że szczyt inflacji za nami i na taki scenariusz ostatnio mocno grały rynki. Spadały rentowności obligacji, rosły ponownie indeksy giełdowe – głównie w USA. Jednak w ostatnich dniach wahadło znów zaczęło się odchylać w drugą stronę.

 

Po stronie energii staje się jasne, że gaz będzie w okresie jesienno-zimowym bronią polityczną Kremla

Co prawda Europa szykuje się na taki scenariusz gromadząc zapasy i dywersyfikując dostawy, jednak zużycie gazu w okresie jesienno-zimowym rośnie 3-krotnie i nadal bez rosyjskiego gazu może być bardzo trudno. Efekt widać w notowaniach kontraktów nie tylko europejskiego, ale także amerykańskiego gazu. Do tego znów zaczęły rosnąć ceny ropy. Pomimo wizyty Bidena w Arabii Saudyjskiej OPEC nie zamierza iść na rękę i ostatnio zaczął wysyłać sygnały, że przy dalszym spadku cen ropy ograniczy produkcję. Po drugiej stronie jest polityka popytowa. W USA właśnie uchwalono umorzenie części kredytów studenckich. W Polsce mamy hojne dopłaty do ogrzewania i podobnych ruchów należy spodziewać się w innych europejskich krajach. To oczywiście oznacza, że w gospodarstwach domowych będzie relatywnie więcej pieniędzy, co będzie zwiększać ryzyko utrwalenia presji inflacyjnej.

 

Reklama

 

Na rynkach decyzja o umorzeniu długu została ciepło przyjęta – notowania indeksów odbijają,

para EURUSD próbuje wracać powyżej parytetu. W tych okolicznościach stabilizują się notowania złotego. Dziś poznamy protokoły z posiedzeń EBC i RPP, co być może rzuci nieco nowego światła na najbliższe decyzje tych banków. EBC dopiero zaczyna cykl podwyżek i rynek zastanawia się, czy wobec zbliżającej się recesji w ogóle będzie w stanie go przeprowadzić. W Polsce natomiast pytanie brzmi, czy do kolejnych podwyżek w ogóle dojdzie.

 

O 9:40 euro kosztuje 4,7585 złotego, dolar 4,7575 złotego, frank 4,9413 złotego, zaś funt 5,6379 złotego.

 

Reklama

 

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama
Reklama