§ US: Dziś o godz. 14:30 opublikowane będzie wyliczenie za lipiec inflacji PCE w USA, tj. deflatora konsumpcji prywatnej. Wskaźnik ten stanowi preferowaną przed Fed miarę dynamiki cen konsumenta. Lipcowy odczyt okaże się najprawdopodobniej wysoki i zbliżony do czerwcowego, gdy wyniósł 4,0% r/r. Za oczekiwaniami tymi przemawiają stabilizacja innego indeksu cen konsumpcyjnych dla USA – inflacji CPI, który w lipcu ukształtował się na poziomie z czerwca (5,4% r/r).
§ US:
Późnym popołudniem rozpocznie się coroczne sympozjum amerykańskich bankierów centralnych w Jackson Hole. Zwyczajowo stanowi ono okazję do komunikowania ważniejszych zmian w polityce pieniężnej w USA. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, będzie miało ono formę wideokonferencji. Centralnym punktem tegorocznej edycji będą perspektywy normalizacji polityki monetarnej USA, w szczególności terminu rozpoczęcia zmniejszania skupu aktywów przez Fed. Kluczowe w tym zakresie będzie wystąpienie szefa Fed J.Powella.
Wydarzenia i komentarze
§ PL:
Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj opis dyskusji na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, które miało miejsce 8 lipca, gdy przedstawiono nową projekcję makroekonomiczną. Poznaliśmy także wyniki głosowania, które odbyło się na tym spotkaniu. Opis dyskusji naszym zdaniem nie wnosi zasadniczo nowych informacji pomocnych ocenie perspektyw polityki pieniężnej w Polsce. Większość członków Rady nadal twierdzi, że „prowadzona przez NBP polityka pieniężna sprzyja utrwaleniu ożywienia aktywności gospodarczej po pandemicznej recesji oraz stabilizuje inflację na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie".
Część bankierów centralnych nie podziela tej opinii
W lipcu, podobnie jak w czerwcu, E.Gatnar, Ł. Hardt i K.Zubelewicz ponownie poparli wniosek o podwyższenie o 15 pkt baz. stopy referencyjnej, który jednak nie uzyskał poparcia większości. Pewną ciekawostką jest fakt, że ci członkowie, utożsamiani z jastrzębią frakcją, zagłosowali obok J. Kropiwnickiego za obniżeniem oprocentowania środków rezerwy obowiązkowej z 0,10% do 0,01%. Decyzję tę naszym zdaniem może uzasadniać chęć poprawy wyniku finansowego NBP. Być może RPP chce w ten sposób złagodzić skutki dla NBP zaostrzenia polityki pieniężnej w postaci podwyżki stopy referencyjnej i wzrostu stopy rezerw obowiązkowych. W opisie po posiedzeniu ponownie podkreślono znaczenie niepewności związanej z możliwym nasileniem pandemii i jej negatywnym wpływem na gospodarkę
. Według naszych założeń czynnik ten będzie tracił stopniowo na znaczeniu i wraz z projekcją listopadową wskazującą na brak realizacji w średnim okresie celu inflacyjnego znajdzie się większość w Radzie do akceptacji rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Podkreślamy wszakże dużą determinację większości członków do stabilizacji stóp procentowych, stąd nasza prognoza obarczona jest wysoką niepewnością. Tym większą, że lipcowe dane z krajowej gospodarki realnej okazały się nieco słabsze od oczekiwań.
Rynki na dziś
Dzisiejsza sesja upłynie pod znakiem oczekiwania na wystąpienie prezesa Fed na sympozjum w Jackson Hole oraz publikację danych o inflacji PCE w USA. Biorąc pod uwagę, iż konferencja rozpocznie się późnym popołudniem polskiego czasu reakcja może być jednak ograniczona lub przesunięta na poniedziałek. Dlatego też oczekujemy utrzymania się kursu w dotychczasowym paśmie wahań. Niewielki wpływ na rynek powinna mieć także ewentualne wyniki przeglądu ratingu Polski przez agencję Fitch. Rynek wycenił już zbliżającą się perspektywę rozpoczęcia redukcji skupu obligacji przez Fed, stąd wyraźniejszej reakcji oczekiwalibyśmy tylko w przypadku podania bardziej szczegółowych informacji w tym zakresie. Na krajowym rynku długu oczekujemy dalszej presji na stopniowy wzrost rentowności w oczekiwaniu na zbliżający się moment rozpoczęcia normalizacji polityki pieniężnej także w Polsce.
Rynek krajowy
Kolejna sesja na krajowym rynku walutowym upłynęła pod znakiem niskiej zmienności, która na parze EUR/PLN nie przekraczała 1 grosza. W trakcie wczorajszej sesji kurs EUR/PLN utrzymywał się nieco powyżej 4,57, pozostając w okolicach środowego zamknięcia. Zmienności nie był y w stanie wygenerować nawet publikacje sprawozdań z lipcowych posiedzeń ECB i RPP, które zawierały kilka ciekawych elementów. Nieco większe wahania widoczne były na parze CHF/PLN, ponieważ osłabienie franka szwajcarskiego na rynkach bazowych wsparło zniżkę kursu CHF/PLN o blisko 1,5 grosza do poziomu 4,2385. Na krajowym rynku długu rentowności obligacji zanotowały kolejną sesję wzrostową, głownie w segmencie 5-10 lat, czemu sprzyjały zwyżki rentowności także na rynkach bazowych. Przybliżająca się perspektywa początku normalizacji polityki pieniężnej w Polsce, ale także w USA tworzą presję na zwyżkę dochodowości obligacji. Przy stabilnych notowaniach papierów krótkoterminowych, nastąpiło nieznaczne wystromienie krzywej dochodowości.
Rynki zagraniczne
Eurodolar zatrzymał się na poziomie 1,1750 i obecnie nie ma impulsów, które byłyby wybić go z marazmu. W trakcie wczorajszej sesji zmienność kursu EUR/USD wyniosła zaledwie 0,5 centa. Brak publikacji istotnych danych makro oraz atmosfera wyczekiwania na piątkowe sympozjum w Jackson Hole powstrzymywały inwestorów przez większymi ruchami. Na tle stabilnego eurodolara, wyraźnie większą zmiennością charakteryzował się wczoraj kurs EUR/CHF, który wzrósł do niemal 1,08, - tygodniowego maksimum. Rentowności na bazowych rynkach długu kontynuują stopniowy marsz w górę. Wczoraj o kolejne 2 pkt baz. wzrosła dochodowość niemieckiej i amerykańskiej 10-latki do odpowiednio -0,41% i 1,35%.