Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

notowania franka wykres

Początek bieżącego tygodnia to okres wszechobecnego nastawienia risk-off na globalnych rynkach finansowych. To podejście wspiera notowania amerykańskiego dolara. Indeks USD wczoraj zwyżkował do niemal 93 pkt., a dzisiaj rano porusza się blisko wczorajszych maksimów. Są to najwyższe poziomy notowań tego agregatu od przełomu marca i kwietnia bieżącego roku, czyli od prawie czterech miesięcy.

Z analogiczną sytuacją mamy miejsce na wykresie EUR/USD, które – mimo odrobienia części strat w drugiej połowie wczorajszej sesji – nadal pozostaje pod wyraźną presją podaży i dzisiaj rano porusza się w okolicach 1,1785.

Wiele emocji nieustannie wzbudza sytuacja w Wielkiej Brytanii,

gdzie wczorajszy „Freedom Day”, czyli dzień poluzowania obostrzeń pandemicznych, spotkał się z nerwową reakcją inwestorów na rynkach walutowych. Notowania GBP/USD wczoraj zniżkowały z okolic 1,3760 do rejonu 1,3670, a dzisiaj kontynuują zniżkę i poruszają się już w rejonie 1,3650. Są to najniższe poziomy notowań tej pary walutowej od początku lutego br.

Tymczasem na Dalekim Wschodzie dzisiejszy poranek jest spokojniejszy

– przynosi on odbicie w górę wartości chińskiego juana po czterech kolejnych sesjach spadkowych. Notowania USD/CNH tym samym utrzymały się w kanale bocznym, który obserwujemy na wykresie tej pary walutowej od około miesiąca.

OKIEM ANALITYKA – Rozgrywanie ryzyka

Reklama

Luzowanie pandemicznych obostrzeń jeszcze parę tygodni temu było przyjmowane przez inwestorów z optymizmem – obecnie jednak po tych dobrych nastrojach nie ma już śladu. Wszystko za sprawą kolejnej fali pandemii, która budzi obawy o powrót sytuacji z poprzedniego roku: czyli jesiennego powrotu restrykcji.

Wariant Covid Delta uświadomił inwestorów,

że powrót globalnej gospodarki do stanu sprzed pandemii może być długi i mało przyjemny. Mimo niewątpliwego polepszenia się sytuacji po ubiegłorocznym szoku, nadal sytuacja w światowej gospodarce nie powróciła do stanu sprzed pandemii. Wiele obaw budzi zresztą styl, w jakim ten stopniowy powrót następuje – czyli poprzez ogromne programy stymulacyjne banków centralnych, napędzające inflację w wielu krajach świata.

W rezultacie,

inwestorzy obecnie bardziej ostrożnie podchodzą do perspektyw globalnej gospodarki na najbliższe miesiące, a na wartości zyskują waluty uznawane za tzw. bezpieczne przystanie. Oprócz amerykańskiego dolara, należą do nich także frank szwajcarski oraz jen japoński. Od początku lipca, zarówno CHF, jak i JPY, zyskały na wartości w relacji do amerykańskiego dolara – podczas gdy wiele innych walut na świecie, z euro na czele, poruszało się w dół względem USD.

Czytaj więcej