Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kalendarz posiedzeń banków centralnych po raz kolejny utrudnia Kanadyjczykom życie. Kurs CAD zalicza zniżkę

|
selectedselectedselected
Kalendarz posiedzeń banków centralnych po raz kolejny utrudnia Kanadyjczykom życie. Kurs CAD zalicza zniżkę | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wchodzimy w okres decyzji najważniejszych banków centralnych. Dzisiaj EBC, za tydzień FED. Dzisiaj jeszcze Bank Turcji, ten może nie jest najważniejszy, ale tam przynajmniej się dzieje dużo, dzisiaj spodziewana jest podwyżka z 30% na 35%.

 

Czy EBC zaskoczy rynek?

Stosując prawo Betteridge'a można oczywiście na każde pytanie zadane w nagłówku odpowiedzieć przecząco. Tutaj prawdopodobnie będzie to prawdą. Prawdopodobnie, bo takie są oczekiwania analityków. Inflacja to oczywiście jedna rzecz, ale dane z gospodarki wyraźnie sugerują, że dalsze podwyżki są ryzykowne. Żaden bank centralny nie chce bowiem brać odpowiedzialności za wywołanie recesji. Z tego też powodu najprawdopodobniej dzisiejsze posiedzenie zakończy się utrzymaniem głównej stopy procentowej na poziomie 4,5%.

 

Kanada nie zmienia stóp procentowych

Reklama

Kalendarz posiedzeń banków centralnych po raz kolejny utrudnia Kanadyjczykom życie. Decyzja w sprawie stóp procentowych na tydzień przed ich jedynym sąsiadem lądowym to nie jest wygodna sytuacja. Obecnie Kanadyjczycy utrzymali zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe na poziomie 5%. Musiałoby się coś bardzo dziwnego wydarzyć, by w USA również nie było decyzji o utrzymaniu, tyle że na ich obecnym poziomie 5,25%. Sama decyzja nie miała większego wpływu na kurs dolara kanadyjskiego. Należy jednak zwrócić uwagę, że główny punkt odniesienia, czyli dolar amerykański wyraźnie się umacnia, co tłumaczy lekką słabość jego kanadyjskiego kolegi.

 

Zobacz także: Stopy procentowe w Kanadzie - znamy decyzję! Jak reaguje kurs dolara kanadyjskiego?

 

Forint w odwrocie

Po tym, jak Węgrzy we wtorek obniżyli stopy procentowe mocniej od oczekiwań, na rynku rozpoczęła się przecena forinta. Spadek o 0,75% nie miał jednak tak silnego wpływu jak w Polsce co najmniej z kilku powodów. Inwestorzy od dawna wiedzieli, że poziom 13% jest nie do utrzymania w długim okresie i muszą pojawić się obniżki. Dodatkowo rynki oczekiwały spadku do 12,5%. Różnica pomiędzy 12,5% a 12,25% to nie jest może kosmetyka, ale nie jest to skala niespodzianki, którą we wrześniu oglądaliśmy w Polsce. Sam fakt, że niespodziewany ruch najpierw wykonał NBP, też już w pewnym sensie oswoił rynki. Nie zmienia to faktu, że forint osłabił się sumarycznie o około 1,5%, co jest obiektywnie dużą zmianą, aczkolwiek nadal nawet nie połową polskiego ruchu.

 

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

Reklama

13:00 - Turcja - decyzja w sprawie stóp procentowych,

14:15 - strefa euro - decyzja w sprawie stóp procentowych,

14:30 - USA - PKB.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Maciej Przygórzewski

Maciej Przygórzewski

Główny ekspert walutowy Currency One, operatora serwisu Internetowykantor.pl. Od 8 lat w tej organizacji, obecnie jako Kierownik Działu Operacyjnego. Absolwent Wydziału Informatyki i Gospodarki Elektronicznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Prywatnie pasjonat żeglarstwa i gier planszowych


Reklama
Reklama