Wczoraj pokusiłem się o opis długoterminowy sytuacji na parze GBP/USD z technicznego i fundamentalnego punktu widzenia. W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym oprócz odczytu zapasów ropy naftowej mogliśmy zauważyć jeszcze istotne odczyty z Wielkiej Brytanii oraz USA.
W obu sytuacjach odczyty okazały się jednak odwrotne do długoterminowej sytuacji i tym samym poranne brytyjskie odczyty pozytywnie zaskoczyły, a amerykańskie, które otrzymaliśmy w drugiej części sesji niewiele rozczarowały.
GBP/USD, H4
Między innymi to sprawiło, że na GBP/USD widzimy drugie podejście podczas dzisiejszej sesji pod ważny poziom horyzontalny, którym jest okolica 1.225. Po przetestowaniu i powrocie poniżej tego poziomu, w tym momencie cena znowu wraca w okolice oporu, przy którym jednocześnie znajduje się linia Kijun sen. W kontekście handlu długoterminowego i spadkowego trendu na GBP/USD można uznać dzisiejszą sesję za kolejny retest ważnego poziomu, a odbicie od niego w dół będzie kolejnym argumentem do kontynuowania spadkowego trendu.
Co warto zauważyć, po zamknięciu się ostatniej świecy wygenerowany został silny spadkowy sygnał trzech linii, który zanegowany zostanie dopiero po wybiciu dzisiejszych maksimów – co za tym idzie w skali najbliższych dni, wydaje się to niezłą okazją na dołączenie do sprzedających jeśli teza o dalszym trendzie spadkowym ma rację bytu. Inną sprawą jest fakt, że jutrzejszego dnia nie handlują już Brytyjczycy, a tym samym jutrzejsza sesja prawdopodobnie nie będzie zbyt zmienna.