Po zamknięciu ostatniego tygodnia otrzymaliśmy sygnał na kolejnej bardzo istotnej parze walutowej – GBP/USD. Mowa oczywiście o kolejnym sygnale sprzedaży, których można powiedzieć, że w ostatnim roku otrzymaliśmy zatrzęsienie nawet na interwale tygodniowym. Proponuję najpierw spojrzenie na wykres właśnie w tym interwale. Po technicznych aspektach postaram się przypomnieć najważniejsze czynniki, które mają wpływ na wycenę GBP/USD w tych i następujących miesiącach.
GBP/USD, Tygodniowy
Wspomniany wyżej sygnał to silny sygnał z techniki Ichimoku zwany sygnałem trzech linii. Jest on potwierdzony pozycją Chikou span, która znajduje się poniżej linii ceny oraz wszystkich pozostałych elementów Ichimoku. Rozpatrując sygnał trzeba wziąć pod uwagę również pozycję Kijun sen, która niejako dogoniła cenę, a więc zachowana jest dalej równowaga rynkowa, przy obrazie rynkowym przemawiającym za spadkami.
Najważniejszym poziomem horyzontalnym jest w tym momencie wsparcie przy minimach z kończącego się roku przy 1.206. Cena dąży w tym momencie w kierunku tego właśnie poziomu, a przy nim rozegra się starcie popytu z podażą, które zdecyduje o sentymencie rynkowym na pierwsze miesiące przyszłego roku.
GBP/USD, H4
Chcąc dołączyć się do sprzedających warto zaglądnąć na wykres H4, gdzie niezłym rozwiązaniem może być wejście w rynek w czasie retestu poziomu 1.225, jeśli taki nastąpi. Ostatnim ważnym sygnałem jest również spadkowy sygnał trzech linii, który otrzymaliśmy dzisiaj w pierwszej części sesji europejskiej. Podobnie jak na interwale wyższym jest on potwierdzony pozycją linii Chikou wobec innych elementów na wykresie.
Na koniec jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na makroekonomiczny kontekst tej pary. Przede wszystkim handlując w długim terminie na GBP/USD trzeba mieć w głowie słowa premier Wielkiej Brytanii Theresy May, która w październiku oznajmiła, że do marca ruszą procesy legislacyjne dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – co oznaczała decyzja Brytyjczyków o Brexicie raczej nie trzeba przypominać. Na drugim biegunie mamy Donalda Trumpa, który w programie swoich rządów chce przede wszystkim skupić się na odnowie gospodarki Stanów Zjednoczonych. Jego wybór na prezydenta został odebrany przez rynki bardzo pozytywnie. Jeśli chodzi o politykę monetarną – w grudniu otrzymaliśmy decyzję o drugiej z cyklu podwyżce stopy procentowej w USA, a patrząc na Bank Anglii raczej należy zastanawiać się, jakie działania zostaną wybrane aby pomóc gospodarce Wielkiej Brytanii w przynajmniej przejściowo ciężkich czasach odejścia z unii.