Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Greenspan - o wartości złota i słabości banków centralnych

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dr Alan Greenspan słynie ze śmiałych tez. Były szef Fedu (1987-2006), doradca rządowych agencji, banków i innych instytucji finansowych, mimo swoich dziewięćdziesięciu lat wciąż zaskakuje. W wywiadzie dla Gold Investor wyraża swoje zaniepokojenie perspektywą gospodarczą państw rozwiniętych. Oprócz tego, zwraca uwagę na ważną rolę złota w polityce monetarnej. I na tym nie poprzestaje – kruszec ten uważa za podstawową, globalną walutę.

 

Obawa przed stagflacją

Alan Greenspan wyraża swoje zaniepokojenie stagnacją gospodarczą głównie państw rozwiniętych. Jej źródło znajduje w starzejącym się społeczeństwie, w którym przeważa pokolenie baby boomers (urodzeni w latach 1946-1964). Słowa Greenspana są dość mocne. Twierdzi, że spowolnienie produktywności oddziałuje na całą, globalną ekonomię. Kolejnym czynnikiem, który według byłego szefa Fed spowalnia gospodarkę, jest ekonomiczny populizm. „Populizm to nie filozofia ani koncepcja, tak jak socjalizm czy kapitalizm, to wołanie ludzi: Zróbcie coś! Pomóżcie!”. Greenspan mówi także o rosnącym ryzyku inflacyjnym w USA.

 

Miłość do złota

Reklama

Były szef Fed wynosi na piedestał rolę złota. Jak twierdzi, ryzyko inflacyjne wywinduje ceny złota.  „Teraz inwestycja w złoto będzie jak ubezpieczenie – nie dla krótkoterminowego zysku, lecz w dłuższej perspektywie”. Greenspan swoje upodobanie do metalu szlachetnego podkreśla, nazywając złoto prymarną, globalną walutą. Widzi w niej potencjał, który trwa już od setek lat. Wartość złota nie podlega dyskusji.

Greenspan zapytany o rolę złota w polityce monetarnej, wspomina obowiązujący w zeszłym stuleciu standard złota. Działał w czasach podwyższonej produktywności gospodarczej i niskiego poziomu inflacji. Zaznacza, że w dzisiejszych czasach jedynym skojarzeniem z istniejącym niegdyś standardem złota, jest to, że przestał obowiązywać. Gdyby standard przetrwał do dziś, to jak twierdzi Greenspan, gospodarka nie znalazłaby się w obecnym punkcie stagnacji.

 

Spojrzenie na banki centralne

Według Greenspana największym problemem banków centralnych jest ich niestabilna polityka pienieżną. Były szef Fed stawia także w złym świetle Europejski Bank Centralny. Zapowiedź ratowania euro przez Mario Draghiego, w opinii Greenspana, nie pomaga walucie. Wręcz przeciwnie, nie widzi przyszłości dla strefy euro.

 

Reklama

Według dziewięćdziesięcioletniego ekonomisty, banki centralne wymagają reform, w tym również Fed. To, co mogłoby pomóc amerykańskiej gospodarce, to podniesienie wieku emerytalnego i zwiększenie wymogów kapitałowych dla banków komercyjnych z 11% do 20%, a nawet 30%.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Estera Włodarczyk

Estera Włodarczyk

Absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się stosunkami gospodarczo-politycznymi oraz ich wpływem na światową ekonomię.


Tematy

Reklama
Reklama