Ostatnia sesja minionego tygodnia na krajowym rynku walutowym przyniosła utrzymanie wzorca z poprzednich dni, czyli stabilizowanie się kursu EUR/PLN w przedziale 4,46- 4,48. Kurs USD/PLN natomiast podążał śladem eurodolara, który w oczekiwaniu na wystąpienie prezesa Fed także nie podlegał silnym wahaniom. Wystąpienia bankierów centralnych na sympozjum w Jackson Hole nie wpłynęły istotnie na wycenę złotego.
Krajowy rynek papierów skarbowych pozostawał pod wpływem projektu przyszłorocznego budżetu. Perspektywa silnego wzrostu deficytu i potrzeb pożyczkowych przełożyła się na zwyżkę rentowności polskich obligacji i rozszerzenie się stawek asset swapów. Rosły rentowności wzdłuż całej krzywej dochodowości, jednak najsilniej zwyżkowała rentowność 10-latki, która na koniec dnia wynosiła 5,71%, tj. 8 pkt. baz. powyżej czwartkowego zamknięcia.
Rynki zagraniczne
Piątek na rynku eurodolara przyniósł kolejne próby umocnienia amerykańskiej waluty zgodnie z wskazaniami technicznymi, a więc zainicjowanym w połowie lipca trendem spadkowym. Na koniec ubiegłego tygodnia kurs EUR/USD obniżył się momentami do poziomu 1,0764, jednak ruch ten okazał się nietrwały. Eurodolar na koniec sesji powrócił w okolice otwarcia tj. 1,08, co na gruncie technicznym jest o tyle istotne, iż notowaniom nie udało się sforsować bariery, jaką jest 200-dniowa średnia ruchoma. W rezultacie kurs EUR/USD oscyluje wokół minimum z połowy czerwca i potrzebować może istotnego impulsu za kontynuacją zniżki. Na rynku obligacji bazowych piątek przyniósł wzrosty dochodowości 10-latki amerykańskiej oraz niemieckiej. O ile w przypadku Treasuries obraz zmian ostatniej sesji był zgodny z ruchami widocznymi w całym zakończonym tygodniu (zwyżka o łącznie 9 pkt. baz. do nawet 4,27%), tak w przypadku Bunda w piątek obserwowaliśmy próbę zniwelowania spadków rentowności z ostatnich pięciu dniu.
Zobacz także: Wstępny szacunek inflacji może zachwiać polskim złotym (PLN) – wpłynie też na wrześniową decyzję RPP?