Rezygnacja J. Bidena z ubiegania się o reelekcję nie miała w poniedziałek negatywnego wpływu na nastroje na rynkach finansowych, indeksy giełdowe szły w górę, a na rynku FX dolar był stabilny. Konsekwencją niespodziewanej obniżki stóp procentowych przez chiński bank centralny było niewielkiego osłabienie chińskiego juana, jednak podobnie jak ponowne umocnienie jena, nie przełożyło się to na zachowanie koszyka walut EM względem dolara, który w poniedziałek niewiele się zmienił. Negatywnego przełożenia na zachowanie PLN nie miały także słabsze od oczekiwań ekonomistów opublikowane dane makro z polskiej gospodarki, pomimo iż pokazały, że perspektywy wzrostu gospodarczego będące jednym z fundamentalnych czynników stojących za mocnym złotym niekoniecznie są tak optymistyczne jak można było jeszcze kilka miesięcy temu przypuszczać. Złoty zatem reagował tylko na sprzyjające mu sygnały z otoczenia, a negatywne ignorował, choć warto dodać, że przesunięcia kursów EUR/PLN i USD/PLN nie były na tyle duże aby cokolwiek zmienić w obrębie rozbudowujących się średnioterminowych trendów bocznych.
Zobacz także: Kurs euro EUR/PLN, dolara USD/PLN i korony NOK/PLN na mocnych wahaniach! Co się dzieje na rynku walutowym Forex podczas poniedziałkowej sesji (22 lipca 2024)?
W naszej opinii w perspektywie co najmniej kilku sesji złoty pozostanie pod wpływem trendów z rynków bazowych, a tam rosnące oczekiwania na sprzyjającą słabszemu dolarowi (a tym samym mocniejszemu PLN) ekspansywną politykę pieniężną Fed mogą być już przez uczestników rynku w znaczącym stopniu zdyskontowane. Czynnikami ryzyka dla walut EM pozostają niepewne scenariusze przedwyborcze w USA oraz napięte stosunki handlowe pomiędzy Chinami a USA i UE. Stąd w perspektywie kilku dni, w dalszym ciągu widzimy ryzyka wzrostu presji na PLN, a tym samym nieco wyższych kursów EUR/PLN i USD/PLN.
Na rynkach stopy procentowej poniedziałkowa sesja upłynęła pod znakiem relatywnie niewielkich przesunięć notowań, na głównych parkietach rentowności obligacji skarbowych zwyżkowały o 2-4 pb., a dochodowości polskich SPW zmieniły się w zakresie -3/0 pb.
Brak nowych impulsów ze strony odczytów makro z rynków głównych oraz niejasne póki co perspektywy czy niedzielna decyzja J. Bidena powstrzyma lub utrudni Donaldowi Trumpowi reelekcję powodowały, że decyzje inwestorów na rynkach FI były wyważone, a przesunięcia notowań relatywnie niewielkie. Nie zmieniła się również zbyt wiele wyceniana przez instrumenty pochodne skala tegorocznych obniżek stóp Fed i EBC, rynek szacował ją odpowiednio na ok. 61 pb. i 41 pb., choć prawdopodobieństwo wrześniowego cięcia stóp procentowych w strefie euro wynosiło już tylko ok. 60%. Krajowe SPW pozostawały głównie pod wpływem nastrojów z rynków bazowych, inwestorzy czekali na wtorkową aukcję MF, a podtrzymanie jastrzębiego przekazu RPP przez członkinię tego gremium Iwonę Dudę nie miało zauważalnego wpływu na dochodowości polskich obligacji skarbowych.
We wtorek w regionie CEE-3 węgierski MNB zapewne obniży koszt pieniądza o 25 pb., jednak nie będzie to naszym zdaniem miało przełożenia na zachowanie polskich SPW. Wtorkowe odczyty z rynków bazowych (głównie z USA) nie należą do pierwszoplanowych, te pojawią się w drugiej części obecnego tygodnia i dopiero wówczas prawdopodobnie zwiększy się zmienność na rynkach FI. Nie wydaje się nam również, aby w najbliższych dniach proces wyboru nowego kandydata na prezydenta USA z ramienia Partii Demokratycznej uległ finalizacji, gdyż nastąpi to najprawdopodobniej na początku sierpnia br. Tym samym we wtorek nie oczekujemy znaczących przesunięć cen na rynkach FI, które powinny kontynuować lokalne trendy boczne w zakresie +/- 5 pb.
Wykres dnia: Od połowy lipca br. odczyty makro z USA są mocniejsze od oczekiwań ekonomistów, co może wkrótce zacząć ciążyć kursowi EUR/USD.
Źródło: Refinitiv