PL: O godz. 14:00 NBP opublikuje dane o inflacji bazowej w marcu. Na podstawie opublikowanych przez GUS danych o inflacji cen towarów i usług konsumpcyjnych szacujemy, iż główna miara inflacji bazowej, wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii spadł w minionym miesiącu do 4,7-4,8% r/r z 5,4% r/r w lutym. W marcu uwagę zwraca spowolnienie wzrostu cen usług, który wyniósł 0,3% m/m i 6,6% r/r. Dane te nie powinny wpłynąć na rynkowe oczekiwania co do ścieżki stóp proc. w Polsce.
US: O godz. 15:15 poznamy natomiast dane o produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych w marcu. Konsensus prognoz wskazuje na wzrost o 0,4% m/m po wzroście o 0,1% m/m w lutym, a więc pewną poprawę względem wcześniejszych miesięcy. Na ten moment, przy perspektywach późniejszego rozpoczęcia obniżek stóp procentowych przez Fed, koniunktura w amerykańskim przemyśle w najbliższych miesiącach pozostaje nadal niepewna.
Rynki na dziś
Nasilające się umocnienie dolara na międzynarodowych rynkach kieruje kurs EUR/PLN powyżej poziomu 4,31. Dziś mimo, iż kalendarium danych makroekonomicznych jest dość ubogie w istotne wydarzenia ucieczkę od bardziej ryzykownych aktywów motywować może rosnące napięcie na Bliskim Wschodzie.
Zobacz także: Ceny paliw w Polsce znów Cię zaskoczą? Zobacz, ile kosztuje benzyna dzisiaj oraz jakie są prognozy dla paliwa – 16.03.2024
Rynek krajowy
W naszej ocenie kurs EUR/PLN ustabilizuje się w tym tygodniu wokół poziomu 4,29. Ubiegłotygodniowy ruch do 4,26 nie wytrzymał próby czasu a konkretnie umocnienia dolara na międzynarodowych rynkach. Po kilku dniach stabilizacji wokół wspomnianego poziomu polska waluta zaczęła mikro-osłabienie. Na gruncie technicznym widać, iż okolice 4,2850 stanowią w tym roku punkt krótkoterminowej równowagi. Zważywszy na ubogie kalendarium istotnych danych makroekonomicznych w tym tygodniu uważamy, iż tym bardziej prawdopodobny jest trend horyzontalny w wykonaniu pary EUR/PLN. Informacje, iż Polska otrzymała wczoraj środki (ok. 27 mld PLN) w ramach pierwszej płatności z Krajowego Planu Odbudowy nie stanowią o zmienności złotego. Taki scenariusz był bowiem powszechnie oczekiwany. Potencjalnie źródłem wartości polskiej waluty byłaby informacja o chęci wymiany unijnych środków bezpośrednio na rynku walutowym tj. z wpływem na kurs EUR/PLN. Nie uważamy jednak, by Ministerstwo Finansów chciało dokonywać obecnie takich transakcji przy współudziale BGK.
Rynki zagraniczne
Po dynamicznym umocnieniu dolara w ubiegłym tygodniu na fali nieco wyżej inflacji w USA i łagodnej wymowie posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego kurs EUR/USD w naszej ocenie rozpocznie ruch korekcyjny. Notowania EUR/USD zawrócą z poziomu 1,0630, tj. minimum z listopada ubiegłego roku. Ruch wzrostowy nie powinien być jednak znaczący, gdyż wciąż opisywane na początku czynniki utrzymywać będą relatywną siłę dolara i jednocześnie słabość euro. Mimo to po tak dynamicznym spadku eurodolara jak w ostatnim tygodniu rynek wymaga technicznej korekty, co sygnalizują już niektóre wskaźniki. Na gruncie makro sytuacja powinna być względnie stabilna. Nie poznamy w najbliższych dniach publikacji mogących w istotny sposób wpływać na sentyment inwestycyjny. W naszej ocenie rynek pozostanie przede wszystkim skupiony na licznych wystąpieniach bankierów centralnych. O ile jednak parę dni po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego głosy tych członków mogą być mało interesujące, o tyle przedstawiciele Fed, którzy za nieco ponad dwa tygodnie będą obradować nad stopami procentowymi będą w orbicie zainteresowań inwestorów.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>