- Pozycje otwierajmy powoli, natomiast zamykajmy je szybko i zdecydowanie” – radzi profesjonalny trader i autor książki „Day trading” Joe Ross. Daytrading to jednen z najpopularniejszych stylów inwestycyjnych. Co w nim tak pociąga inwestorów?
Początkujących inwestorów kusi możliwość zarabiania i straszy ryzyko.
Dlaczego ten styl jest tak popularny i jednocześnie tak trudny? By z niego korzystać potrzeba jedynie komputera i dostępu do Internetu. By na nim zyskiwać – trzeba mieć wiedzę, dyscyplinę i trzymać emocje na wodzy. Bo nie sztuką jest zarobić w jednej transakcji, ale zarabiać i tracić, powiększając cały czas zawartość swojego portfela.
Daytrading to przede wszystkim emocje, dlatego – gdy nie się czasu - trzeba mieć doświadczenie i umiejętność chłodnej kalkulacji. Dynamicznie pojawiające się dane makroekonomiczne, wiele wystąpień i przemówień bankierów centralnych – wszystko to powoduje wysoką zmienność na rynku. Ponadto nawet tweety polityków potrafią wpłynąć na notowania...
Dlaczego daytrading?
Inwestowanie w obrębie jednej sesji, jest tak popularne, gdyż daje nam szybką odpowiedź czy zarobiliśmy, czy nie. Człowiek to raczej niecierpliwa istota, która chce znać efekty swojego tradingu niemal od razu. Ten brak cierpliwości powoduje, że wpadamy w pułapkę „overtradingu”. Skutkuje to ciągłym przesiadywaniem przed wykresami w poszukiwaniu okazji do zawarcia transakcji, co na dłuższą metę szkodzi. Traderzy muszą być więc zorganizowani, by egzekwować swoje założenia inwestycyjne dzień po dniu.
Na najbliższym szkoleniu eksperci TMS Brokers opowiedzą o szczegółach inwestowania w tym stylu. Oprócz technik inwestycyjnych przedstawią też kwestie związane z organizacją handlu oraz zarządzania ryzykiem. Zapisz się za darmo i popraw swój trading.