Euro osiągnęło docelowy opór 1,1028. Został pokonany szczyt z 22 czerwca, a wraz z nim przygotowano podstawowe warunki do tworzenia rozbieżności z oscylatorem Marlin. Jeśli rozbieżność się ukształtuje, będzie to oznaczać zakończenie całego wzrostu korekcyjnego od 31 maja.
Ustalenie ceny powyżej 1,1028 może przedłużyć tę korektę do 1,1085, czyli do jej granicy. Jednak jeśli ten poziom zostanie pokonany, będzie to oznaczać kontynuację całego trendu wzrostowego z 25 września ubiegłego roku. Jednak ten wzrost ma niewielkie szanse na dalszy rozwój, jego pierwszy opór wynosi 1,1155.
Dziś zostaną opublikowane dane dotyczące czerwcowego CPI w USA. Przewiduje się, że całkowity CPI spadnie z 4,0% r/r do 3,1% r/r, bazowy CPI spadnie z 5,3% r/r do 5,0% r/r, ponieważ poprzedni wzrost z 6 lipca był czysto spekulacyjny, reakcja rynku na dane może być nawet niekorzystna. Oznacza to, że jeśli obecna logika rynku zakłada złagodzenie polityki Fed w związku z prognozami na dzisiejsze dane, to rzeczywista reakcja może być odwrotna (spadek euro), jako ogólny pogląd na pogarszający się stan gospodarki europejskiej i stabilność amerykańskiej. Warto również zauważyć, że rynek zignorował wczoraj spadek europejskiego indeksu nastrojów gospodarczych ZEW w lipcu z -10,0 do -12,2.
Na wykresie czterogodzinnym oscylator Marlin porusza się w kanale bocznym. Jest to oznaka zwiększonego potencjału spadkowego. Musimy tylko poczekać na dane o inflacji w USA i spojrzeć na reakcję rynku.
Zobacz także: Kurs dolara reaguje umocnieniem! Stopy procentowe podtrzymane
