Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy to był tydzień sygnalizujący dłuższy odwrót od dolara? Euro i funt próbowały odbijać

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czy to był tydzień sygnalizujący dłuższy odwrót od dolara? Zobaczymy. W każdym razie bilans ostatnich dni jest spadkowy. Pretekstem stały się informacje kluczowe dla walut istotnych w relacji z dolarem USD, czyli euro, funta i chińskiego juana. Niemniej w temacie danych makro pojawiły się pierwsze negatywne rozczarowania po stronie indeksu Chicago PMI i ISM dla przemysłu, ale nie brakowało kolejnych pozytywów w postaci rekordowego odczytu indeksu ufności konsumenckiej Conference Board, czy też danych ADP.

Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy wypadły nieźle,

zwłaszcza, że dynamika płacy godzinowej w październiku przyspieszyła do 3,1 proc. r/r. W przyszłym tygodniu uwagę rynku przykują wtorkowe wybory do Kongresu, ale i też czwartkowe posiedzenie FED, oraz publikowane dane: ISM dla usług w poniedziałek, oraz inflacja PPI w piątek.

Euro próbowało odbijać

Kiepskie dla koalicji rządowej wyniki wyborów w niemieckiej Hesji nie miały większego wpływu, wprawdzie Angela Merkel zrezygnowała z ubiegana się w grudniu o fotel szefowej CDU, ale zapowiedziała, że chciałaby pozostać kanclerzem do 2021 r., a to jest dla rynków kluczowe. Spadały rentowności włoskich obligacji, chociaż władze w Rzymie nie wysłały sygnałów sugerujących korektę w projekcie przyszłorocznego budżetu (termin przesłania poprawek do KE mija 14 listopada).

Jednocześnie pojawiły się plotki sugerujące możliwy kompromis ws. Brexitu. Dane makro wypadły mieszanie – dynamika wzrostu PKB w III kwartale była poniżej oczekiwań (tylko 0,2 proc. k/k i 1,7 proc. r/r), słabsze były też oficjalne odczyty PMI dla przemysłu, ale już dane nt. inflacji HICP wypadły zgodnie z prognozą (2,2 proc. r/r w październiku). W przyszłym tygodniu jak zawsze poznamy kolejne dane makro, ale być może większe znaczenie będą miały informacje z Włoch w kontekście bliskości 14.XI.

Mocny zwrot w górę zaliczył funt,

chociaż dane nt. przemysłowego PMI za październik wypadły słabo (51,1 pkt.). Wsparciem stały się nowe informacje nt. Brexitu, oraz czwartkowe posiedzenie Banku Anglii. Nieoczekiwanie minister ds. Brexitu podał konkretną datę – 21 listopada – która ma zamykać negocjacje z Brukselą, które jego zdaniem są bliskie finiszu. Pojawiły się też spekulacje o wypracowaniu porozumienia w temacie usług finansowych, które jest istotne dla londyńskiego City.

Reklama

Coraz częściej mówi się też o tym, że w celu uniknięcia obecnie trudnej dyskusji nt. irlandzkiej granicy, UE ma zaproponować Londynowi rozwiązanie w którym cała Wielka Brytania pozostanie w unii celnej do czasu wypracowania porozumienia w temacie Irlandii, co jednak może napotkać na opór eurosceptyków w Partii Konserwatywnej. Z kolei Bank Anglii wypadł w czwartek „jastrzębio”, a rynki zaczęły wyceniać możliwość dwukrotnego podniesienia stóp w 2019 r. (pierwszy ruch w maju). W przyszłym tygodniu ważne mogą okazać się szacunki PKB w czwartek, choć kluczowe pozostaną spekulacje wokół Brexitu.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Marek Rogalski

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy w Domu Maklerskim BOŚ. Ekspert w dziedzinie tematyki związanej z rynkiem FX – swoje długoletnie doświadczenie zdobywał pracując w czołowych domach maklerskich w Polsce (z DM BOŚ związany od 2009 r.), prywatnie inwestor giełdowy od 1994 r. Zdobywca szeregu nagród na najlepiej typującego analityka (Puls Biznesu), ceniony komentator bieżących wydarzeń w ogólnopolskich mediach. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER


Reklama
Reklama