Para AUD/CHF znajduje się w trendzie spadkowym. Mamy za sobą dwie małe korekty, które nie zdołały zmienić układu sił. Wciąż przewagę ma podaż. Stąd pomysł, by próbować się pod tę tendencję podpiąć.
Wykres kursu dolara australijskiego do franka szwajcarskiego AUD/CHF Źródło: Admiral Markets
Na wykresie widoczna jest spadkowa linia trendu. Zbliżenie się do niej może być odpowiednim miejscem do poszukiwania oznak słabości rynku. Szczególnie, że w okolicy 0,7070 znajduje się potencjalny poziom oporu. Zbieg tych dwóch narzędzi tworzy optymalny obszar do próby wskoczenia do niedźwiedziego pociągu.
Obecnie można więc postawić hipotezę, że gdyby rynek zdołał osiągnąć okolicę oznaczoną szarym prostokątem, to dokonałoby się to w ramach ruchu korygującego ostatnie spadki, po którym ponownie rynek wszedłby w fazę spadkową. Weryfikacją tej hipotezy byłoby pojawienie się sygnałów sprzedaży właśnie w tamtej okolicy. Pozostaje więc nam spokojnie się temu przyglądać i zareagować, gdyby faktycznie sygnały się pojawiły. Poziomem dla zleceń stop-loss byłby poprzedni szczyt w okolicy 0,7165, a celem spadku przynajmniej ostatni dołek czyli 0,6940.
Ta analiza także jest wspierana przez układ, jaki pojawił się na wykresie, i który ćwiczymy na seminariach stacjonarnych, na które serdecznie zapraszam. Najbliższe spotkania zaplanowane są na przyszły tydzień w Poznaniu, Wrocławiu i Częstochowie.
