Opublikowany we wtorek indeks instytutu ZEW z Niemiec pokazał, że marcowe oczekiwania wśród analityków oraz inwestorów instytucjonalnych odnośnie przyszłej koniunktury gospodarczej są najlepsze od 2 lat, jednak bieżąca jej ocena pozostaje w okolicach ok. 4-letnich minimów. Natomiast wyższe od oczekiwań odczyty makro z USA (pozwolenia i rozpoczęte budowy domów za luty br.) wskazały na zadziwiającą odporność tamtejszego rynku nieruchomości na skutki wysokiego poziomu stóp procentowych. Ww. dane nie miały jednak większego wpływu na globalny rynek FX, na którym to w dalszym ciągu dominowały obawy przed jastrzębim przekazem środowego posiedzenia Fed, co wzmacniało dolara, którego indeks (DXY) wybił się górą z budującego się od połowy lutego br. kanału spadkowego. Złoty w takim otoczeniu nie osłabił się choć to głównie zasługa wieczornego handlu.
Wydarzeniem tygodnia na rynkach finansowych będzie posiedzenie Fed, pod którego ewentualny jastrzębi przekaz (po wyższych od oczekiwań odczytach inflacyjnych z USA) inwestorzy pozycjonowali się od kilku sesji. Jeśli jego narracja nie pójdzie w tą stronę, a w szczególności jeśli oczekiwania członków FOMC względem ścieżki stóp procentowych nie zmienią się względem grudnia ‘23, to dolar zapewne osłabi się. To wsparłoby złotego, a kurs EUR/PLN mógłby wówczas wrócić do okolic 4,29-4,30. Jednak ewentualny jastrzębi zwrot Fed nasiliłby zapewne presję na waluty z rynków EM, co dla EUR/PLN otworzyłoby naszym zdaniem drogę w kierunku strefy 4,35-4,36 , z szansami na wyższe poziomy w perspektywie kilku tygodni.
We wtorek nastroje na globalnych rynkach stopy procentowej poprawiły się, a rentowności obligacji na głównych parkietach poszły w dół w zakresie 1-6 pb. Spadkiem rentowności sesję zakończyły również polskie SPW (1-7 pb.), choć w czasie notowań dochodowości papierów 5-cio i 10-letnich osiągnęły tegoroczne maksima.
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku FI była organizowana przez MF aukcja zmiany, na której ministerstwo sprzedało obligacje za 4,66 mld zł i odkupiło za 4,39 mld. Mniejsza skala aukcji, podobnie jak wyniki aukcji regularnej z 13 marca sugeruje słabnące zainteresowanie inwestorów krajowym długiem, czego przyczyną może być np. spora zmienność rentowności na globalnym rynku wtórnym oraz powiązany z tym brak jasności odnośnie ścieżki stóp procentowych Fed i EBC. Na głównych rynkach FI wydarzeniem dnia była decyzja BoJ, który zakończył ośmioletni okres ujemnych stóp procentowych podnosząc ich poziom do zakresu 0-0,1%. Decyzja ta była przez rynek oczekiwana i nie miała wpływu na notowania obligacji niemieckich czy amerykańskich, których rentowności budowały lokalne trendy boczne w okolicach tegorocznych maksimów w oczekiwaniu na środowe posiedzenie Fed.
W retoryce płynącej z Fed inwestorzy szukać będą wskazówek co do ścieżki stóp procentowych, w szczególności w nowych projekcjach makroekonomicznych FOMC. Rynki FI w ostatnich dniach spozycjonowały się pod jastrzębi przekaz Fed i jeśli takowy się pojawi, mogłoby to podnieść rentowności UST i zapewne Bundów oraz polskich SPW o 10-15 pb., co raczej wyczerpałoby ich potencjał wzrostowy przynajmniej w krótkim horyzoncie czasowym. Zbliżonej reakcji w dół można naszym zdaniem oczekiwać w przypadku gołębiego zaskoczenia.
Zobacz także: Inflacja w Wielkiej Brytanii mocno w dół! Czy będzie duży ruch kursu funta?
Wykres dnia: Jen osiągnął 4-miesięczne minimum do dolara po szeroko wyczekiwanej przez rynki decyzji BoJ o zakończeniu polityki ujemnych stóp.
Źródło: Refinitiv
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>