- Jak długo potrwa odpływ kapitału od złotego?
- Wybory we Francji. Jakie mogą być potencjalne skutki wyniku wyborów we Francji?
- Arabia Saudyjska nie przedłużyła 50- letniej umowy o petrodolarze. Udział w rezerwach złota sukcesywnie rośnie. Czy obserwujemy proces dedolaryzacji?
Koniec osłabienia złotego? Eksperci prognozują stabilizację po zawirowaniach związanych z wyborami we Francji
Oczekiwałbym, że większość z osłabienia złotego jest za nami. Deprecjacja naszej waluty była związana z odpływem kapitału z rynków europejskich po zaskakującej decyzji prezydenta Francji o ogłoszeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych. Porównując wzrost zmienności oraz rozszerzenie się spreadu pomiędzy obligacjami Francji a Niemiec, oceniamy jednak, że większa część ze wzrostu zmienności i odwrotu od europejskich aktywów jest za nami. Oczywiście niepewność będzie pozostawała z nami do początku lipca, czyli do zakończenia wyborów, natomiast złoty powinien być w nieco dłuższym terminie wspierany przez korzystną sytuację gospodarczą w Polsce oraz jastrzębie nastawienie RPP, przy oczekiwanej przez nas kontynuacji obniżek stóp procentowych przez EBC.
Zobacz także: Wyniki euro wyborów wywołują panikę wśród polityków i... inwestorów
Niepewność wyborcza we Francji i USA ciąży na kursie euro: możliwy dalszy spadek EUR/USD
Na rynku walutowym wpływ wyborów we Francji był na razie obserwowany przez pryzmat ogólnego odwrotu od ryzyka w myśl zasady stawianej przez niektórych inwestorów, żeby najpierw sprzedać a potem zadawać pytania. Sondaże pokazują dość równy podział poparcia pomiędzy partie skrajnie lewicowe, skrajnie prawicowe i centrum ciężko na ten moment przewidzieć wiec która opcja wygra. Niepewność ta może w krótkim terminie ciążyć kursowi euro, a razem z potencjalnymi wynikami wyborów w USA wspierającymi dolara (obaj kandydaci opowiadają się za wzrostem wydatków fiskalnych) przekładać się na dalszy spadek kursu EUR/USD w kierunku 1,06.
De-dolaryzacja wątpliwa: dolar dominuje w płatnościach i zyskuje na wartości
Pomimo takich informacji medialnych mówiących o stopniowym odchodzeniu eksporterów ropy od używania amerykańskiego dolara nie widzę wyraźnego trendu de-dolaryzacji. Wręcz dane z systemu SWIFT wskazują na najwyższy udział USD w płatnościach międzynarodowych w ostatniej dekadzie (ponad 48%), a dolar zyskuje względem euro, przy dość stabilnym udziale innych głównych walut (np. GBP, JPY, CNY). Ponadto warto zwrócić uwagę, iż indeks dolara, czyli notowania USD względem koszyka walut, znajduje się od ok. 10 lat w trendzie wzrostowym, co raczej oznacza napływy kapitału do USD, a nie de-deolaryzację.