Siła amerykańskiego dolara w bieżącym tygodniu mocno uderza w notowania złota. Wartość waluty Stanów Zjednoczonych jest najwyższa od ponad dwóch miesięcy, a duże ruchy wzrostowe obserwowaliśmy na wykresie indeksu USD zarówno w poniedziałek, jak i wczoraj. Czwartkowa przecena złota przekraczała 2%, co na tym – bardzo płynnym – rynku oznacza relatywnie dużą dzienną zmienność. Jednocześnie, w wyniku wczorajszego spadku notowania złota spadły poniżej ważnej psychologicznej bariery, czyli poziomu 1800 USD za uncję. Naruszenie tego wsparcia, które zatrzymało stronę podażową już raz w tym roku, w drugiej połowie stycznia, pokazało, że siła sprzedających na rynku złota jest duża. A to oznacza, że wciąż istnieje możliwość przetestowania przez notowania kruszcu okolic 1760 USD jako technicznego wsparcia.
Notowania złota – dane dzienne
Na razie jednak notowania złota znajdują się na drodze do najgorszego tygodnia od 10 tygodni. Niemniej, ceny kruszcu walczą o powrót do zwyżek. Poziom 1800 USD za uncję dzisiaj rano jest broniony przez kupujących, jednak na razie poranny ruch wzrostowy powinien być traktowany jedynie w kategoriach technicznego odreagowania. Dopiero jeśli notowania złota ustabilizują się powyżej rejonu 1815-1816 USD za uncję, będzie można mówić o realnej sile do kontynuacji wzrostów.
Pomijając ewidentny negatywny wpływ na ceny złota, jaki miało umocnienie dolara w ostatnich dniach, warto wspomnieć także o drugim czynniku sprzyjającym spadkom notowań kruszcu: podwyższonym apetycie na ryzyko wśród globalnych inwestorów i większym zainteresowaniem surowcami powiązanymi z koniunkturą, takimi jak ropa naftowa czy miedź.
Odbicie notowań amerykańskiego dolara w górę po wcześniejszych wielu miesiącach spadków było na rynku oczekiwanym scenariuszem. W obliczu ogromnych programów stymulacyjnych w USA oraz ultraluźnej polityki Fed, zwyżka wartości dolara ma jednak ograniczony potencjał i raczej należy ją traktować jako średnioterminową korektę w dłuższym ruchu spadkowym. To oznacza, że presja na spadek cen złota także powinna być przejściowa.
KUKURYDZA - Notowania kukurydzy przy 7,5-letnich szczytach
Notowania kukurydzy w minionym tygodniu nie zwyżkowały tak dynamicznie jak jeszcze tydzień wcześniej, jednak strona popytowa nadal ma dużo siły na tym rynku. Notowania kukurydzy w Stanach Zjednoczonych poruszają się w okolicach 5,50 USD za buszel, czyli na najwyższych poziomach od połowy 2013 roku – czyli od około 7 i pół roku.
W ostatnich dniach zwyżka cen kukurydzy była napędzana przez duży popyt na to zboże ze strony Chin. Amerykański Departament Rolnictwa potwierdził rekordowo dużą sprzedaż kukurydzy z USA do Państwa Środka, zaznaczając, że spore zapotrzebowanie Chińczyków na zboże prawdopodobnie będzie się utrzymywać.
Notowania kukurydzy w USA – dane dzienne
Tymczasem w bieżącym tygodniu na rynek kukurydzy napłynęły niepokojące dane z Argentyny. Giełda zbożowa w Buenos Aires obniżyła bowiem prognozy produkcji kukurydzy w Argentynie w sezonie 2020/2021 do poziomu 46 mln ton z wcześniejszych 47 mln ton. Główną przyczyną niższych prognoz są niekorzystne uwarunkowania pogodowe w postaci zbyt małych opadów deszczu. Dla inwestorów wczorajsze informacje nie były jednak dużym zaskoczeniem, ponieważ wcześniej pojawiły się także obniżone prognozy produkcji soi w Argentynie, tłumaczone właśnie pogodą.
Argentyna to trzeci na świecie eksporter kukurydzy, po Stanach Zjednoczonych i Brazylii. Kraj ten znajduje się także w globalnej czołówce producentów i eksporterów soi.
