17 czerwca 2020 roku ze Stanów Zjednoczonych napłynęła kolejna aktualizacja zapasów ropy naftowej WTI:
Zapasy ropy naftowej: 1,215 mln (prognoza: -0,152 mln, poprzednio: 5,720 mln)
Raport Seevol Cushing Storage: -0,183 mln (poprzednio: -1,816 mln)
Inwentarze ropy naftowej w Cushing: -2,608 mln (poprzednio: -2,279 mln)
Zapasy oleju opałowego: -0,027 mln (poprzednio: -0,171 mln)
Produkcja benzyny: 0,217 mln (poprzednio: 0,360 mln)
Zapasy benzyny: -1,667 mln (prognoza: -0,017 mln; poprzednio: 0,866 mln)
Zapasy ropy naftowej w przeszłości
Po wybuchu pandemii koronawirusa mieliśmy do czynienia z gigantyczną nadpodażą. Doprowadziła ona do rekordowych stanów magazynowych, wynoszących 15 kwietnia 2020 roku 19,248 mln baryłek. Jednak sytuacja z tygodnia na tydzień znacząco się poprawiała. W kolejnych tygodniach mieliśmy do czynienia ze spadkiem tej ilości. Po historycznym odczycie w następnych tygodniach było to kolejno: 15,022 mln (22 kwietnia), 8,991 mln (29 kwietnia), 4,590 mln (6 maja). 13 maja odnotowana została pierwsza ujemna tygodniowa zmiana zapasów ropy WTI, wynosząca -0,745 mln. Jeszcze bardziej zaskakujące dane otrzymaliśmy tydzień później, gdyż wynosiły one -4,983 mln. Jednak 28 maja ponownie doszło do pokaźnej nadpodaży, wynoszącej w 7,928 mln na przestrzeni tygodnia. To jeszcze nie koniec rynkowego rollercoastera, ponieważ 3 czerwca znów wydawało się, że sytuacja się stabilizuje, a wynik na poziomie -2,077 mln mógł świadczyć odbudowie popytu. Nic z tych rzeczy. Już tydzień później mieliśmy do czynienia z ponownym wzrostem zapasów o 5,720 mln.
Wykres 1. Zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych (od 2019 roku)
Notowania ropy naftowej WTI
O ile zawirowania w magazynach są ogromne i ciężko znaleźć w tym jakiś stabilny trend, o tyle z takim mamy niewątpliwie do czynienia na wykresie ropy naftowej WTI. Co ciekawe, nie zaszkodziła mu nawet informacja o wydłużeniu czasu zmniejszonego poziomy wydobycia. Jest to informacja negatywna, ponieważ można ją interpretować jako brak wzrostu światowego popytu na zadowalającym poziomie. Jak wiemy, standardową reakcją na brak popytu jest spadek ceny. Można powiedzieć, że z jakimś schłodzeniem nastrojów faktycznie mieliśmy do czynienia, ale z szerszej perspektywy wygląda ono jak niewielka korekta. Obecnie cena ropy naftowej ponownie wraca w kierunku maksimów obecnej fali wzrostowej. Aktualnie cena za baryłkę ropy naftowej WTI wynosi około 38 dolarów.
Wykres: Cena ropy naftowej WTI (5 miesięcy)
Warto również zapoznać się z innymi wskaźnikami makroekonomicznymi opublikowanymi w ostatnim czasie z różnych gospodarek świata:
Wielka Brytania - wskaźnik CPI