Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Prawdziwe szaleństwo na cenach złota. Kolejne dni i tygodnie będą z pewnością bardzo ciekawe

|
selectedselectedselected

Na rynkach posiedzenie EBC nie okazało się bombą. Dużo szumu, a zmian w sumie niewiele. Rynek nadal patrzy, jak odsuwa się perspektywa obniżek stóp za oceanem. W tle mamy gwałtowne wzrosty cen złota i pytania, jak długo ta passa potrwa i czy to jeszcze rozsądne.

Prawdziwe szaleństwo na cenach złota. Kolejne dni i tygodnie będą z pewnością bardzo ciekawe
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

EBC bez niespodzianek

Decyzja Europejskiego Banku Centralnego miała nie zaskakiwać rynków i nie zaskoczyła. Główna stopa procentowa pozostała na poziomie 4,5%. Przy średniej inflacji w strefie euro na poziomie 2,4% mamy obecnie dodatnie realne stopy procentowe w okolicach 2%, co jest wciąż zdrowym poziomem. Szczególnie biorąc pod uwagę, że prognozy mówią o efekcie jojo w przypadku cen. Na rynku obecnie (podobnie jak w przypadku FED) trwa dyskusja, jak długo jeszcze utrzymywane będą aktualne stawki. Prognozy z początku roku sugerowały, że już powinniśmy wchodzić w okres obniżek. Sytuacja jest jednak mocno dynamiczna i podobnie jak rozpoczęcie cyklu podwyżek się opóźniało, tak cykl obniżek też sądzono, że będzie wcześniej.

 

Konferencja EBC

Typową sytuacją dla decyzji banków centralnych jest to, że znacznie ciekawsze dla rynku od samej decyzji są konferencje prasowe po nich. Wynika to z faktu, że większość banków centralnych daje czytelne zapowiedzi, jakie będą ich kolejne kroki. W rezultacie sama decyzja relatywnie rzadziej jest niespodzianką dla rynku. Zaskakują go jednak zmiany nastawienia na przyszłość, a te są komunikowane na konferencjach. Wczoraj padł po raz kolejny ten sam warunek obniżek stóp procentowych w Europie − trwała obniżka inflacji do celu. Oznacza to nie tylko zbicie jeszcze 0,4% w sytuacji, gdzie część analityków obawia się efektu jojo, ale również utrzymania się na tych nowych niższych poziomach. Rynek w trakcie konferencji miał zwiększoną zmienność, ale zakończył z grubsza na tych samych poziomach. Dzisiaj od rana jednak euro wyraźnie traci do dolara, który jest obecnie najsilniejszy względem euro od listopada. Powodem jest fakt, że analitycy widzą jeszcze przestrzeń na obniżki stóp w czerwcu, co mocno ciąży euro.

 

Kolejne dobre dni złota

Na rynku trwa od początku marca prawdziwe szaleństwo na notowaniach złota. W ciągu półtora miesiąca kurs podskoczył z 2050 dolarów za uncję powyżej 2400 dolarów. Ostatnie dni po danych o inflacji przyniosły lokalną korektę, po czym znów doszło do przyspieszenia ruchu. Czy można już mówić o szaleństwie inwestycyjnym? Lekarze z pewnością woleliby, żebyśmy nie nadużywali terminów medycznych. Nie zmienia to faktu, że pytania o racjonalność decyzji inwestorów w przypadku tak znacznych ruchów w krótkim czasie są zasadne. Obecnie jest to trochę samonapędzający się wehikuł. Trochę jak w przypadku kryptowalut, wiele osób inwestuje, bo boi się, że się nie załapie na udział w zyskach. Pytanie, czy już nie jesteśmy na etapie, że po tak silnym ruchu należy zacząć się obawiać, że teraz to już bardziej udział w stratach? Kolejne dni i tygodnie będą z pewnością bardzo ciekawe na złocie.

Reklama

 

Zobacz także: Cena złota rośnie – szał zakupów w sklepach z monetami i sztabkami!

 

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Maciej Przygórzewski

Maciej Przygórzewski

Główny ekspert walutowy Currency One, operatora serwisu Internetowykantor.pl. Od 8 lat w tej organizacji, obecnie jako Kierownik Działu Operacyjnego. Absolwent Wydziału Informatyki i Gospodarki Elektronicznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Prywatnie pasjonat żeglarstwa i gier planszowych


Reklama
Reklama