Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Od -40 do 32$, co teraz stanie się z kursem ropy naftowej?

|
selectedselectedselected
Od -40 do 32$, co teraz stanie się z kursem ropy naftowej? | FXMAG INWESTOR
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kurs ropy naftowej odbił końcem kwietnia z -38 dolarów za baryłkę do 32$ obecnie. Spory przeskok. Przewiduje się deficyt podaży na rynku ropy w związku z cięciami OPEC+, a gdzie uplasuje się nowy przedział cenowy dla WTI? Zanalizujmy, co „słychać” na rynku ropy.

 

od 40 do 32 co teraz stanie sie z kursem ropy naftowej grafika numer 1od 40 do 32 co teraz stanie sie z kursem ropy naftowej grafika numer 1

Teksas ucierpiał najbardziej

Gospodarka Teksasu poniosła podwójny cios z powodu kryzysu COVID-19 i upadku przemysłu naftowego.  Amerykańskie wiertnice łupkowe już przed pandemią planowały w tym roku obniżyć capex (capital expenditures – wydatki inwestycyjne) od 10 do 15 procent. W 2020 roku wiele firm wydobywczych stanęło w obliczu niezdolności do uzyskania atrakcyjnych zysków przy dużym zadłużeniu i nadmiernej podaży na rynku ropy. Wysokie zadłużenie, które cechuje teksańskie szyby naftowe, generuje znaczne odpływy gotówki przeznaczone na spłatę zadłużenia, z kolei skurczony popyt skutecznie ogranicza sprzedaż netto. Inwestorzy byli coraz bardziej sceptyczni wobec tego sektora, co odzwierciedlają wyniki notowań czarnego złota ze Stanów.

Reklama

Ekonomiczne skutki spadku inwestycji w sektorze energetycznym są już ogromne. Do 7 maja w Teksasie odnotowano 32 800 wniosków o zasiłek dla bezrobotnych od pracowników sektora górniczego, który w większości składa się z ropy naftowej i gazu. Innymi słowy, około 137 na każde 1 000 wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w Teksasie pochodziło od pracowników sektora naftowego i gazowego. W ciągu ostatniego tygodnia w Teksasie zlikwidowano kolejne 1000 miejsc pracy w sektorze ropy naftowej i gazu. Niższe wydatki przełożą się na 6,1 punktu procentowego spadku całkowitych amerykańskich inwestycji trwałych w drugim kwartale.

Od spowolnienia do zatrzymania akcji „serca”

Szyby wiertnicze przeszły od zwykłego spowolnienia, na początku 2020, do bardziej ekstremalnego, nagłego zatrzymania produkcji w marcu. Liczba aktywnych platform wiertniczych zmniejszyła się o ponad połowę. Sektor może wydać w tym roku o 40 proc. mniej niż w 2019 r., przy czym większość cięć wydatków skoncentruje się w drugim kwartale. Aktualnie nastroje rynkowe ulegają poprawie. Światowa podaż spadła o 12 mln baryłek dziennie (bpd) w maju, jak podaje Międzynarodowa Agencja Energii. Ceny ropy mają tendencję wzrostową, ponieważ coraz większa liczba analityków przewiduje deficyt podaży w ciągu zaledwie kilku miesięcy. W scenariuszu, w którym OPEC+ trzymałby się kurczowo ograniczenia podaży, rynek ropy byłby niedofinansowany średnio 5,5 mln baryłek dziennie w drugiej połowie roku.

Prognozowana cena za baryłkę  w 2020 poniżej 50 dolarów?

Nawet jeśli rynek ropy będzie zmierzał w kierunku pewnego rodzaju ponownego zrównoważenia, to przewiduje się, że osiągnie punkt równowagi na znacznie niższym poziomie, niż w 2019 roku. Rynek może być niedofinansowany, ponieważ podaż będzie się mieścić w przedziale np. 90-95 bpd, a nie 100 bpd.

Co ważniejsze, powszechnie oczekuje się, że ceny ropy pozostaną na poziomie poniżej 50 USD za baryłkę przynajmniej przez następny rok. Amerykański przemysł łupkowy nigdy nie był przesadnie rentowny, nawet gdy ceny były znacznie wyższe. Nie ma powodów, aby sądzić, że przemysł energetyczny będzie, w dającej się przewidzieć przyszłości, motorem napędowym gospodarki, w której WTI będzie handlować znacznie poniżej 50 dolarów za baryłkę.

Sektor naftowy i gazowy coraz mniej atrakcyjny dla kredytodawców

Reklama

Sektor naftowy i gazowy wydał około 1,2 biliona dolarów na wiercenie odwiertów między 2010 a 2019, według danych z Dallas Fed. Biorąc pod uwagę niedawne wydarzenia przemysł - i Wall Street - nie będzie raczej inwestował podobnych kwot w przyszłości. Inwestorzy zaczęli już odczuwać mieszane uczucia w związku z ropą naftową i gazem, czego dowodem jest załamanie się cen akcji spółek łupkowych w 2019 i 2020 roku.

Oznacza to, że w odróżnieniu od pogorszenia koniunktury w latach 2014-2016, zadłużonym firmom wydobywającym łupki będzie znacznie trudniej przekonać dużych inwestorów i banki do pozyskania kolejnej fali finansowania. W związku z tym odbicie odwiertów na poziomie zbliżonym do poziomu sprzed pandemii (50-70$) wydaje się raczej mało prawdopodobne.

W szerszym ujęciu sektor energetyczny pozostanie na łasce pandemii. Znaczna część prasy określiła tragiczną sytuację gospodarczą jako jedną z przyczyn do ponownego i szybkiego otwarcia gospodarki. Wiele stanów USA zaczęło już ponownie otwierać część swoich gospodarek, inne są w trakcie znoszenia ograniczeń. Problem polega na tym, że wielu ludzi i tak zostaje w domach starając się zminimalizować ryzyko infekcji. Nie wróży to dobrze perspektywie szybkiego powrotu popytu na ropę naftową. Jest to również złowieszczy znak dla gospodarki.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Szymon Czuraj

Szymon Czuraj

Redaktor portalu FXMAG


Reklama
Reklama