Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Notowania złota mocno w dół. Czy cena kruszcu jeszcze w tym roku znajdzie się na poziomie 2 100 USD za uncję?

|
selectedselectedselected
Notowania złota mocno w dół. Czy cena kruszcu jeszcze w tym roku znajdzie się na poziomie 2 100 USD za uncję? | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W Jackson Hole odbyło się coroczne sympozjum amerykańskich bankierów centralnych. Ma ono kluczowe znaczenie dla amerykańskiej gospodarki i amerykańskiego dolara, a co za tym idzie – dla światowych rynków.

W środę minęło pół roku od rozpoczęcia aktywnej fazy agresji przeciwko Ukrainie, Rosja osiągnęła bardzo niewiele ze swoich pierwotnych celów. Na konto Federacji Rosyjskiej zapisać można za to szereg anty-sukcesów, począwszy od ujawnienia swojej realnej siły i braków, zjednoczenie i umocnienie Zachodu i NATO i otrzymanie wielu bolesnych sankcji. Sama wartość sprzętu wojskowego, który Rosja straciła w Ukrainie, wg. ukraińskiego Forbes, szacowana jest już na 16,56 mld dolarów, nie licząc amunicji i pocisków rakietowych.

Na dzień dzisiejszy coraz bardziej prawdopodobne jest to, że Rosja nie zdoła ugrać na tej wojnie zbyt wiele. W najgorszym wypadku utrzyma tereny, które ma – Krym, część obwodów Ługańskiego i Donieckiego oraz Chersońskiego, co jednak w dalszym ciągu nie jest takie pewne. Być może będzie chciała poprzez fikcyjne referenda włączyć te tereny do Federacji Rosyjskiej.

W ubiegły weekend doszło pod Moskwą do zamachu, w którym zginęła Daria Dugina – córka Aleksandra Dugina, który kreowany jest na Zachodzie jako jeden z głównych ideologów rosyjskiego neoimperializmu. Prawdopodobnym celem zamachu najprawdopodobniej był sam Dugin. Oboje wracali z festiwalu Tradycja i – według doniesień – na prośbę znajomych, Dugin w ostatniej chwili zamienił się na samochody z córką, co ze względów bezpieczeństwa zwykł robić w przeszłości. Wystarczyły dwa dni, bo strona Rosyjska znalazła „ukraiński ślad”, jeśli chodzi o sprawcę. Zdaniem rosyjskiego historyka Jurija Felsztyńskiego, za zamachem stoi rosyjski wywiad wojskowy GRU i odbyć się on musiał co najmniej za cichym przyzwoleniem Putina.

Sprawa śmierci Darii Duginy odbiła się szerokim echem na całym świecie. Toczą się dyskusję na temat tego, jaki mógł być rzeczywisty cel zamachu – mobilizacja Rosjan, którzy są już zmęczeni „specjalną operacją” czy może bardziej przygotowanie ich do jej wygaszania. Wbrew próbom kreowania Duginy na niewinną ofiarę wojny, była ona blisko związana z pracą ojca. Zasłynęła m.in. z negowania zbrodni wojennych w Buczy oraz z publicznych wypowiedzi, w których określała Ukraińców mianem „podludzi”. Pośmiertnie oznaczona została przez Władimira Putina Orderem Męstwa.

Reklama

 

Gospodarka

GUS opublikował dane, które potwierdzają, że polska gospodarka zwalnia. PKB w drugim kwartale wzrósł o 5,3 proc. rok do roku, a więc znacznie poniżej rynkowego konsensusu wynoszącego 6,3 proc. Spowolniła także sprzedaż detaliczna. W lipcu wyniosła ona 2 proc. wobec 3,9 proc. w lipcu ubiegłego roku. Realne wzrosty wynagrodzenia niższe niż wzrost cen przekłada się na to, że coraz więcej Polaków zaczyna zaciskać pasa i bardziej liczyć się z każdą wydaną złotówką.

Polski złoty w dalszym ciągu w sierpniu tracił na sile, co zaowocować może tym, że NBP jednak powinien dokonać kolejnych podwyżek stóp procentowych, pomimo spowolnienia gospodarki. Słaba waluta w obecnym otoczeniu może stanowić czynnik działający stagflacyjnie – nie przyczynia się do spadku inflacji, a jednocześnie szkodzi wzrostowi gospodarczemu. Istnieją jednak przesłanki sugerujące, że prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych przez NBP jest mniejsze.

W czwartek w Jackson Hole rozpoczęło się coroczne sympozjum ekonomiczne Rezerwy Federalnej, podczas której zapadły kluczowe decyzje dotyczące przyszłości, walki z inflacją i gospodarki. Stanowisko zaprezentowane przez przewodniczącego Jerome Powella było mocno jastrzębie. Zapowiedział on walkę z inflacją do skutku, a więc do osiągnięcia celu na poziomie 2 proc. Informacja ta umocniła bardzo dolara i odbiła się na notowaniach złota, ale także i indeksów giełdowych, które zalały się czerwienią.

 

 

Reklama

 

Metale szlachetne

Cena złota przed Jackson Hole w ubiegłym tygodniu rosła, co świadczyć mogło o sporej niepewności inwestorów co do tego, jaką linię obierze FED. W czwartek złoto znalazło się blisko 1 765 USD za uncję, jednak w piątek zanurkowało w okolice 1 735, kontynuując spadek w poniedziałek.

Swoje prognozy dotyczące ceny złota opublikował bank Wells Fargo. Analitycy banku widzą złoto jeszcze w tym roku na poziomie 2 100 USD za uncję, a głównej przyczyny braku wzrostu ceny kruszcu upatrują w silnym dolarze, który osiągnął już 20-letnie maksimum.

Podobne prognozy opublikował niemiecki Commerzbank, choć prognozy są obniżone względem wcześniejszych – uncja złota na koniec roku na poziomie 1 800 USD zamiast 2 000, a w 2023 roku dalszy wzrost. Analitycy banku podkreślają także, że sytuacja złota wygląda obecnie bardzo dobrze w kontekście całego otoczenia. Od początku roku straciło ono 4,5 proc., jednak strata w przypadku amerykańskich obligacji wynosi 9,5 proc., rynki akcji straciły średnio 14 proc., a bitcon prawie 50 proc. Wg. Commerzbanku, gdy tylko amerykański FED zakończy cykl podwyżek stóp procentowych, dolar przestanie się umacniać, a cena złota ruszy do góry.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Michał Tekliński

Michał Tekliński

Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.


Reklama
Reklama