Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Notowania ceny ropy naftowej na wzrostowej fali. Scenariusze rynku czarnego złota

|
selectedselectedselected
Notowania ceny ropy naftowej na wzrostowej fali. Scenariusze rynku czarnego złota  | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Na globalnych rynkach finansowych nadal panuje podwyższona skłonność inwestorów do ryzyka, co widać na rynkach akcji, na rynkach walutowych (gdzie dobrze radzą sobie aktywa i waluty na rynkach wschodzących) i oczywiście także na rynkach surowców. Optymizm inwestorów objawia się m.in. na rynku ropy naftowej, gdzie w tym tygodniu dominują kupujący.

Ropa wyraźnie zyskała na wartości w drugiej połowie wtorkowej sesji. Szarża strony popytowej sprawiła, że wtorkowa sesja zakończyła się dla cen ropy na imponującym, prawie 5-procentowym plusie. W późniejszych dniach zwyżka jest kontynuowana. Obecnie ceny ropy Brent oscylują w okolicach 54,60-54,70 USD za baryłkę. Natomiast notowania ropy WTI poruszają się już w rejonie 51 USD za baryłkę, a więc i one przekroczyły barierę 50 USD za baryłkę.

Ceny ropy na wzrostowej fali - 1Ceny ropy na wzrostowej fali - 1

Notowania cen ropy Brent, 1Y, źródło: Teletrader.com

Ceny ropy na wzrostowej fali - 2Ceny ropy na wzrostowej fali - 2

Reklama

Notowania cen ropy WTI, 1Y, źródło: Teletrader.com

Ogólna sytuacja fundamentalna na rynku ropy naftowej niewiele się zmieniła, natomiast faktem jest, że w tym tygodniu kilka informacji i trendów wsparło kupujących na rynku ropy naftowej. Po pierwsze, OPEC+ nie podniósł limitów produkcji ropy naftowej od lutego, podczas gdy na rynku ten scenariusz był brany pod uwagę. Po drugie, utrzymuje się słabość amerykańskiego dolara, która wspiera ceny ropy.

Po trzecie, wyraźnie spadły zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Departament Energii podał, że w poprzednim tygodniu zapasy te spadły o 8 mln baryłek, co jest znacznie większą wartością niż oczekiwano. Spodziewano się zniżki zapasów, ale o około 1,5 mln baryłek. Duże znaczenie ma także fakt, że nie jest to odosobniona zniżka: w ostatnich tygodniach zapasy ropy w USA także spadały.

Warto jednak zaznaczyć, że raport Departamentu Energii nie był do końca optymistyczny, ponieważ wyraźnie wzrosły zapasy produktów rafineryjnych: benzyny i destylatów. To pokazuje, że o ile rafinerie przerabiają więcej ropy naftowej, to popyt na paliwa nadal jest rozczarowujący. Popyt ten nie podniósł się nawet w okołosylwestrowym tygodniu, w którym zazwyczaj Amerykanie dużo się przemieszczają. Tym razem jednak obostrzenia covidowe doprowadziły do ograniczenia wyjazdów.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama