Zamknięcie tygodnia było bardzo optymistyczne dla rynku złota i zaowocowało solidnym wzrostem o prawie 1% w ciągu dnia. Kluczowym czynnikiem odpowiadającym za ten rajd jest porażka amerykańskiego rynku pracy z uwagi na znacznie mniejszą liczbę miejsc pracy utworzonych w sierpniu. W ostatnim naszym artykule wskazywaliśmy na fakt, że rynek złota jest wrażliwy na wszelkie istotne dane ekonomiczne, a zwłaszcza duże odchylenia od oczekiwań. No i tak też się stało, gdy w piątek Departament Pracy USA poinformował, że w zeszłym miesiącu zostało utworzonych 235 000 miejsc pracy, w sytuacji gdzie konsensus prognoz zakładał solidny wzrost w okolicach 720 000.
Zostały dokonane poprawki odnośnie danych za poprzednie miesiące
Zrewidowano w górę czerwcowe oraz lipcowe dane odnośnie rynku pracy, jednak te liczby nie do końca są w stanie wynagrodzić rozczarowania związanego z ostatnim odczytem. Nowo utworzone stanowiska pracy wystarczyły jednak do spadku stopy bezrobocia z 5,4% do 5,2%, tak jak prognozowano. Dlaczego dane na temat rynku pracy są tak istotne dla inwestorów złota? Słabsze dane oraz gorsza sytuacja na rynku pracy prawdopodobnie opóźni rozpoczęcie ograniczenia miesięcznych zakupów obligacji, o wzroście stóp procentowych nie wspominając, co oczywiście jest pozytywne w długim terminie dla rynku złota.
Stawia to również Rezerwę Federalną w bardzo trudnej sytuacji, zwłaszcza, że dane gospodarcze pokazują, że pandemia COVID-19 i rozprzestrzeniający się wariant Delta ma coraz bardziej negatywny wpływ na obecne ożywienie gospodarcze. Z uwagi na obecne okoliczności, możemy spodziewać się znacznie wolniejszego tempa wzrostu PKB w drugiej połowie 2021 roku, co ponownie uderzy we wcześniejsze prognozy. Warto jednak zauważyć, że nieznacznie spadła presja inflacyjna, jeżeli chodzi o Indeks Cen (Prices Index), który spadł do 75,4% w odniesieniu do lipcowego odczytu na poziomie 82,3%.
Techniczne perspektywy dla złota i srebra
Z technicznego punktu widzenia październikowe kontrakty terminowe mają silne podstawy do dalszych wzrostów w najbliższym czasie. Biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie, mamy za sobą trzeci tydzień w trendzie wzrostowym. Najbliższy ważny poziom cenowy, który musi zostać szybko pokonany to lipcowy poziom oporu ustanowiony w okolicach 1836,20 USD. Otworzy to drogę do dalszych wzrostów, a łagodne informacje ze strony Fed mogłyby nadać tempa dalszym wzrostom. W nieco mniej optymistycznym scenariuszu, jeżeli to niedźwiedzie uzyskają przewagę, to podejmą one próbę złamania solidnego technicznego wsparcia na poziomie 1775,00 USD za uncję. Pokonanie pierwszego poziomu oporu 1830,20 USD na początku tygodnia byłoby optymistycznym akcentem w drodze po odzyskanie poziomu 1900 USD.
W przypadku srebra sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana
ponieważ w krótkim terminie nadal przewodzą niedźwiedzie. Biorąc pod uwagę ostatni piątek, widać było wyraźną próbę przejęcia inicjatywy przez byki, które są coraz bliżej odzyskania trendu wzrostowego na wykresie dziennym. Jednak ważniejszym celem do osiągniecia w najbliższym czasie jest zamknięcie grudniowych kontraktów terminowych powyżej solidnego technicznego oporu ustanowionego na poziomie 25,00 USD za uncję srebra. W sytuacji, kiedy to byki stracą inicjatywę, należy wypatrywać złamania solidnego wsparcia na poziomie 23,00 USD. Jeżeli chcemy ujrzeć prawdziwe wzrosty na rynku srebra, to warto wypatrywać pokonania poziomu 24,44 USD (piątkowe maksimum), a następnie poziomu 24,75 USD.
Łukasz Witta
