Umocnienie dolara i perspektywy dalszych podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych sprawiają, że złoto nie ma ostatnio dobrej passy. Po dynamicznym odbiciu w środę, spowodowanym gołębią decyzją Banku Anglii, notowania królewskiego kruszcu w czwartek tracą.
Ceny złota spadły w środę do ponad 2-letnich minimów, by w drugiej części dnia wyraźnie odbić. Był to efekt ruchów ze strony Banku Anglii - by bronić funta i ograniczać chaos na rynkach finansowych zapowiedział interwencyjny skup długoterminowych obligacji, który został uruchomiony w trybie natychmiastowym. Jednocześnie tamtejsi bankierzy centralni podjęli decyzję o odsunięciu programu zacieśnienia monetarnego. To zdziwiło rynki, gdyż ekonomiści oczekiwali ruchu w drugą stronę, a więc podwyżki stóp procentowych w obliczu wciąż rosnącej inflacji.
Notowania cen złota, 1W, źródło: baha.com
Obecnie efekt zapowiedzi brytyjskich bankierów centralnych jest już niemal niewidoczny. Presję na królewski kruszec nadal wywiera przede wszystkim aprecjacja amerykańskiej waluty, z którą złoto jest ujemnie skorelowane. Stronę podażową wspiera również wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Pomimo tego, iż złoto jest postrzegane jako bezpieczna przystań na czas niepewności gospodarczej i zabezpieczenie przed inflacją – spodziewane dalsze podwyżki stóp procentowych Rezerwy Federalnej wpływają negatywnie na ceny metali szlachetnych.
Opisana wyżej sytuacja wpływa również na ceny srebra, które notowane są w dolarze. Podobnie jak złoto uważane jest za jedną z bezpieczniejszych inwestycji w czasach kryzysów i wojen. W tym roku sytuacja jest jednak zdecydowanie odmienna - od początku stycznia metal szlachetny potaniał o blisko 20%.
Notowania cen srebra, 1W, źródło: baha.com
Obecnie złoto i srebro można kupić po rekordowo niskich cenach ostatnich lat, co dla inwestorów budujących długoterminowe strategie oparte o metale szlachetne stanowi okazję do uzupełnienia portfela inwestycyjnego. Ponadto w przypadku znacznej eskalacji wojny na Ukrainie, która jest wciąż możliwa, złoto i srebro będzie głównym beneficjentem wzrostów
