Pod koniec grudnia kruszec zdrożał do 2088,3 USD/troz w reakcji na osłabienie indeksu USD do poziomu najniższego od pięciu miesięcy oraz spadki rentowności amerykańskich obligacji. Ubiegły rok zamknął się na poziomie 2062,6 USD/troz; wzrost wyniósł solidne 13% i był pierwszy od 2020 roku. Srebro, platyna i pallad – w odróżnieniu od złota – zanotowały w 2023 roku spadki.
Nowy rok przyniósł odbicie indeksu USD oraz rentowności amerykańskich obligacji. 10-letnia, realna stopa procentowa (U.S. 10Y TIPS) wzrosła w pobliże 1,9% z okolic 1,6% notowanych jeszcze 27 grudnia (poziom najniższy od sierpnia ub.r.). 8 stycznia notowania złota spadły do 2016,7 USD/troz; od okresowego szczytu z 28 grudnia obsunęły się o 3,5%. O ile rynek Fed Funds futures jest zdecydowanie przekonany, że 31 stycznia FOMC pozostawi stopy bez zmian, o tyle prawdopodobieństwo obniżki 20 marca o co najmniej 25 pb. zmalało w okresie 2-9 stycznia z 86% do 60%.
Obniżki stóp Fed mogą w 2024 roku wywindować złoto do rekordowych poziomów. Zdaniem jednego z głównych graczy z Wall Street, obniżki stóp procentowych w USA wywołają w połowie 2024 roku rajd cen kruszcu do 2300 USD/troz. Według ostrożniejszych założeń innego banku na koniec roku osiągniemy (wciąż rekordowe) 2150 USD/troz. World Gold Council ocenia, że złoto może zyskać 4% w przypadku obniżek stóp Fed o 75-100 pb. oraz spadku rentowności obligacji o dłuższych terminach wykupu rzędu 40-50 pb. Rynek metalu w 2024 roku będą wspierały zakupy kruszcu przez banki centralne, ryzyka geopolityczne oraz niepewność związana z wynikami wyborów. Część uczestników rynku liczy także na zwiększone zainteresowanie złotem ze strony ETF-ów.