Ceny ropy spadły do blisko 90 USD za baryłkę, ponieważ powróciły obawy związane z epidemią w Chinach. Rzecznik chińskiej komisji zdrowia potwierdził dalsze stosowanie polityki zero-Covid. Słabe dane o bilansie handlowym Chin podkopały dodatkowo nastroje uczestników rynku. Jednak większy optymizm w rozmowach o spowolnieniu podnoszeniu stóp przez Fed może przywrócić do władzy byki na rynku ropy.
Cena baryłki WTI przetestowała w piątek lokalny szczyt przy 93 USD, jednak bykom nie udało się przebić wyżej. Dziś obserwujemy cofnięcie wywołane doniesieniami z Chin. Kontynuacja ograniczeń w przepływie ludzi, materiałów i maszyn wzbudziła obawy dotyczące zakresu działalności produkcyjnej i pokrewnej.
Spadek skali działalności gospodarczej może drastycznie obciąć popyt na ropę. Inwestorzy powinni być świadomi faktu, że Chiny są wiodącym importerem ropy naftowej i słabe zapotrzebowanie na ropę w Chinach będzie miało znaczący wpływ na ceny ropy.
Dzisiejsze dane o bilansie handlowym Chin również wzbudziły obawy o popyt. Eksport wzrósł w zeszłym miesiącu o 7,0% wobec 14,8% oczekiwanych i 10,7% poprzednich, natomiast import wzrósł o 6,8% wobec 6,0% oczekiwanych i 5,2% poprzednich danych.
Z drugiej strony, obecnie pojawiają się szanse na spowolnienie obecnego tempa podwyżek stóp przez Rezerwę Federalną (Fed). To z kolei mogłoby przywrócić optymizm na cenach ropy, gdyż globalny popyt zacząłby podążać swoim torem. Firmy skupią się na planach ekspansji, a popyt na ropę w końcu przyspieszy.
BoE podnosi stopy o 0,75pb do 3,0% zgodnie z oczekiwaniami! Wszyscy głosowali za podwyżką. #GBP traci po decyzji.
— Łukasz Klufczyński (@LKlufczynski) November 3, 2022
W międzyczasie, rozmowy na temat dalszych sankcji na rosyjski rynek ropy nabierają tempa. Dlatego rajd cen ropy może zostać wznowiony, ponieważ kolejne sankcje na Rosję wywołają sytuację ciasnego rynku ropy.