Poprzedni tydzień na rynku złota był relatywnie burzliwy. Notowania tego kruszcu zeszły bowiem na chwilę poniżej poziomu 1700 USD za uncję, co wywołało silną reakcję strony popytowej oraz powrót ponad tę barierę. Tym samym, poziom 1700 USD za uncję stał się obecnie kluczowym technicznym wsparciem na wykresie cen złota.
Notowania cen złota, YTD, źródło: baha.com
Cały poprzedni tydzień zakończył się na plusie dla notowań złota, jednak już bieżący tydzień przynosi spokojną konsolidację i brak siły do dalszych zwyżek. Wszystko za sprawą zaplanowanego na bieżący tydzień spotkania Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Już jutro Fed ma podjąć decyzję w tej kwestii i najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada podwyżkę stóp w USA o 75 punktów bazowych. Niemniej, po wyjątkowo wysokim, najwyższym od ponad czterech dekad, odczycie inflacji w USA za czerwiec, na rynku rozważana jest nawet podwyżka o 100 punktów bazowych.
Na początku bieżącego tygodnia na rynku złota głównym tematem pozostaje więc wyczekiwanie na decyzję Fed ws. stóp procentowych. Jeśli spełnią się oczekiwania związane z podwyżką stóp, to dla rynku złota będzie to negatywny sygnał, bowiem wyższe stopy procentowe sprawiają, że kapitał na rynku ucieka w stronę aktywów wypłacających odsetki. Tymczasem rośnie koszt alternatywny trzymania w portfelu złota.
Co więcej, jest duża szansa, że dolar amerykański pozostanie silny ze względu na większą niechęć Europejskiego Banku Centralnego do podwyżek stóp procentowych. Po ubiegłotygodniowym podniesieniu stop w strefie euro o 50 punktów bazowych, bank może wstrzymać się z dalszym zacieśnianiem polityki monetarnej, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności gospodarcze w Europie, związane m.in. z wysokimi cenami energii i obawami o dostawy surowców.
Chociaż cena złota znajduje się pod presją, to warto mieć na uwadze fakt, że poziom 1700 USD za uncję okazał się skutecznym wsparciem dla notowań tego kruszcu, a te poziomy cenowe są już dla wielu inwestorów okazją do uzupełnienia swojego długoterminowego portfela o złoto. Niepewność związana z recesją skłania wielu inwestorów do tego, by przynajmniej częściowo ulokować kapitał w złocie jako tzw. „bezpiecznej przystani”.
