Ostatnie 30 dni | Ostatnie 90 dni | Ostatnie 180 dni | Ostatnie 365 dni | |
---|---|---|---|---|
Najwyższy kurs | 0.621398 | 0.621398 | 0.621398 | 0.621398 |
Najniższy kurs | 0.576756 | 0.555506 | 0.545414 | 0.541254 |
Kurs średni | 0.596452 | 0.585647 | 0.578777 | 0.573931 |
Pary walutowe z peso i randem uchodzą za pary egzotyczne i nie są częstym instrumentem w tradingu. Po części wynika to z dość wysokich opłat transakcyjnych. Jak się jednak okazuje warto tez szukać okazji inwestycyjnych na takich walorach.
Luty i marzec 2020 przyniosły bardzo duże umocnienie dolara amerykańskiego wobec peso meksykańskiego (USDMXN) o ponad 35%. Następnie od marca trwała korekta spadkowa, która zakończyła się formacja objęcia hossy (outside bar) w dn. 18.09. Dynamiczna kilkudniowa fala wzrostowa wybiła z impetem linię trendu spadkowego i obecnie wydaje się kończyć ruch powrotny. Warto zauważyć, że na wykresie dziennym mamy znów dwuświecową formację outside bar, która świadczy o przewadze popytu. Ponadto, są to okolice dołka z czerwca, czyli przed zrobieniem ostatecznego minimum z września. Takie poziomy mają znaczenie. Na wykresie możemy tez zaznaczyć spadkowy kanał cenowy powstały z połączenia dwóch dołków i dwóch szczytów. Obecne poziomy (po delikatnym cofnięciu) wydają się dobrym miejscem na rozpoczęcie przynajmniej kilkudniowych wzrostów. Najbliższe poziomy opory to 21.85-21.90, a następnie górne ograniczenie kanału cenowego i poziom oporu w okolicach 22.50.
Wykres 1. Kurs dolara do peso (USDMXN), interwał dzienny
Nieco podobnie wygląda wykres dolara wobec randa południowoafrykańskiego (USDZAR). Po silnych wzrostach z początku roku, obecnie mamy coś w rodzaju ruchu bocznego. Cena wybija zarówno szczyty jak i dołki. Możemy jednak wyznaczyć poziom wsparcia w okolicach 16.35-16.40, na który cena reaguje kolejny raz. Na parze mieliśmy również wybicie linii trendu spadkowego i ruch powrotny. Wczorajsza świeca pinbar to potwierdzenie odrzucenia poziomu, dzisiejsza świeca popytowa potwierdza chęć wzrostów. Wydaje się, że poziom oporu 17.10-17.20 jest w zasięgu byków o ile umocnienie dolara potrwa dłużej.
Wykres 2. Kurs dolara do randa (USDZAR), interwał dzienny
Na rynkach mamy nudny handel - wyraźnie brakuje katalizatorów do ruchu w sytuacji, kiedy obroty nie są za duże za sprawą absencji inwestorów z USA (wczorajsze obchody Święta Dziękczynienia). Dolar pozostaje słabszy, ale są to kosmetyczne zmiany. Najlepiej zachowują się waluty Antypodów, oraz korona norweska, co może być dowodem na to, że nadal bardziej preferowane są strategie oparte o akceptację większego ryzyka. Co ciekawe dolarowi australijskiemu nie przeszkodziły informacje o kolejnych tarciach handlowych pomiędzy Australią, a Chinami - władze w Pekinie nałożyły wysokie cła na import wina. W Europie stabilne pozostają euro i funt, który czeka na wynik rozmów nt. nowej umowy handlowej regulującej relacje po Brexicie. Perspektywa szybkiego osiągnięcia kompromisu jednak się oddala, chociaż negocjatorzy zapowiedzieli kolejną rundę spotkań w nadchodzący weekend.
Przed nami kolejny dzień, którego mogłoby nie być - kąśliwa uwaga odnosi się do tego, jak rynki zachowują się w przypadku wyłączenia kompasu, jaki stanowią inwestorzy z USA. Płynność jest mniejsza, a ruchy bardziej przypadkowe. Niemniej dalej widoczny jest utrzymujący się apetyt na ryzyko, co na rynku walut skutkuje słabością dolara i siłą walut uznawanych za bardziej ryzykowne (prym tradycyjnie dzierżą tu waluty Antypodów). Tyle, że ten schemat zaczyna być niebezpiecznie oklepany. Coraz łatwiej jest nam wymienić szereg argumentów tłumaczących obecny stan rzeczy i projektujący go na przyszłość. Problem jednak w tym, że na rynkach z reguły nie ma nazbyt łatwych schematów. Niewykluczone, zatem, że początek grudnia przyniesie jakiś zaskakujący, choć może i krótki, zwrot. W kalendarzu mamy głównie publikacje indeksów PMI/ISM, oraz wyliczeń Departamentu Pracy - dane mogą być różne, bo mamy pandemię, ale potencjalne rozczarowania powinny szybko podbijać oczekiwania związane z działaniami banków centralnych. Być może, zatem jakimś zaskoczeniem będzie proces przekazywania władzy w USA. W ostatnich dniach Trump zdawał się pogodzić z wygraną Bidena wydając odpowiednie dyspozycje urzędnikom federalnym, ale wczoraj nieoczekiwanie stwierdził, że uzna wygraną swojego przeciwnika dopiero wtedy, kiedy zostanie on wybrany przez Kolegium Elektorów. Scenariusz "wywrócenia" wyniku wyborów wydaje się być jednak mało wiarygodny.
Nota prawna:
EUR | GBP | USD | CHF | CAD | PLN | AUD | CZK | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
EUR | 1 | 0.85251 | 1.103444 | 0.955664 | 1.510122 | 4.267158 | 1.654343 | 25.20403 |
GBP | 1.173007 | 1 | 1.294348 | 1.121001 | 1.771383 | 5.005406 | 1.940556 | 29.5645 |
USD | 0.906253 | 0.77259 | 1 | 0.866074 | 1.368553 | 3.867126 | 1.499254 | 22.841231 |
CHF | 1.046393 | 0.89206 | 1.154636 | 1 | 1.58018 | 4.465123 | 1.731092 | 26.373311 |