Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs ropy naftowej odbija od dna. Cena złota bije rekordy w obliczu zbliżających się obniżek stóp

|
selectedselectedselected
Surowce – komentarz rynkowy
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Ropa naftowa

W drugiej połowie ubiegłego miesiąca, po okresie krótkotrwałej stabilizacji notowań Brenta 1M w okolicach 85 USD/b, na rynek powróciły spadki. Obawy o chiński popyt na surowiec oraz negocjacje pokojowe na Środkowym Wschodzie przyczyniły się do zejścia ceny ropy podczas sesji 30 lipca w pobliże 78 USD/b - poziomu najniższego od początku czerwca. Miesiąc zamknął się wynikiem -7% i odbiciem notowań Brenta do niemal 81 USD/b po danych o spadku zapasów surowca w USA (5. tydzień z rzędu) oraz wskutek zaognionej sytuacji geopolitycznej na Środkowym Wschodzie (śmierć lidera Hamasu oraz najwyższego dowódcy wojskowego Hezbollahu).
 
Wyprzedaż bardziej ryzykownych aktywów z początku sierpnia, powiązana ze wzrostem obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki, nie ominęła rynku ropy. W trakcie sesji 5 sierpnia cena Brenta obsunęła się do 75 USD/b, poziomu bliskiego tegorocznemu minimum z 3 stycznia (74,8 USD/b). Korekta od lokalnego szczytu sprzed miesiąca (niemal 88 USD/b z 5 lipca) wyniosła 15%. Kolejny spadek zapasów ropy w USA, ryzyko rozszerzenia się konfliktu na Środkowym Wschodzie oraz ograniczenie wydobycia przez Libię z pola Sharara (wydajność 300 tys. b/d, powodem protesty) wywołały 7 sierpnia odbicie notowań surowca. Nastroje inwestorów poprawiły pozytywne dane makro z USA. 12 sierpnia Brent zdrożał do 82,4 USD/b, w pobliże 200-dniowej średniej kroczącej. Od dołka z 5 sierpnia benchmark zyskał niemal 10%.
 

kurs ropy naftowej odbija od dna cena zlota bije rekordy w obliczu zblizajacych sie obnizek stop grafika numer 1kurs ropy naftowej odbija od dna cena zlota bije rekordy w obliczu zblizajacych sie obnizek stop grafika numer 1

Bez echa przeszło spotkanie OPEC+ z 1 sierpnia. W październiku kartel zamierza rozpocząć stopniową – w zależności od uwarunkowań rynkowych – redukcję części ograniczeń wydobycia ropy (2,2 mln b/d z obowiązujących 5,9 mln b/d). Nie jest przesądzone, czy pojawi się adekwatny popyt na surowiec. Według doniesień Reutersa z 7 sierpnia chiński import ropy w lipcu wyniósł niecałe 10 mln b/d: 12% mniej m/m, 3% poniżej poziomu sprzed roku oraz najmniej od sierpnia 2022 r. Tydzień później OPEC po raz pierwszy obniżył prognozę wzrostu globalnego popytu na surowiec w 2024 r. (z 2,3 mln b/d do 2,1 mln b/d), powołując się na słabsze niż zakładano dane za H1’24 oraz obniżone oczekiwania względem Chin. Kartel zredukował także przyszłoroczny szacunek z 1,9 mln b/d do 1,8 mln b/d.

Tymczasem amerykański Departament Energii (EIA), częściowo z powodu działań OPEC+, spodziewa się przyspieszenia tempa spadku globalnych zapasów ropy z 400 tys. b/d w H1’24 do 800 tys. b/d w H2’24. Agencja oczekuje powrotu notowań Brenta przed końcem roku do przedziału 85-90 USD/b i średniorocznej ceny na poziomie 84 USD/b (-2 USD/b względem lipcowej prognozy). Uczestnicy rynku, ankietowani przez Reutersa pod koniec lipca, przewidują średnią notowań benchmarku w 2024 r. na poziomie 83,7 USD/b (83,9 USD/b w czerwcowym sondażu). W odniesieniu do 2025 r. EIA spodziewa się średniej ceny Brenta na poziomie 86 USD/b, natomiast konsensus Reutersa wynosi 81,5 USD/b. Średnia notowań ropy YTD przekracza 83 USD/b.

 

Zobacz także: KGHM zapewnia, że zrealizuje plan inwestycyjny na te rok. Prezes zabiera głos, co z notowaniami KGHM?

 

Miedź

Lipiec przyniósł drugi z rzędu miesięczny spadek notowań surowca – tym razem w wysokości 3,9% po czerwcowej deprecjacji o 4,4%. Benchmark LME 3M zakończył ubiegły miesiąc na najniższym od kwietnia poziomie 9,2 tys. USD/t, odrabiając część strat po spadku do 8,9 tys. USD/t podczas sesji 25 lipca. Rynkowi ciążyły obawy o popyt na metal w Państwie Środka (plenum chińskiej partii komunistycznej z 15-18 lipca nie dostarczyło katalizatora prowzrostowego) oraz przyrost zapasów na londyńskiej giełdzie.

Reklama

Według kwartalnej ankiety Reutersa z końca lipca konsensus względem średniej ceny spot LME wyniósł 9,8 tys. USD/t w odniesieniu do Q3'24 i 10 tys. USD/t w przypadku Q4'24 (średnia YTD wynosi 9,1 tys. USD/t). W 2025 r. oczekiwana jest średnia notowań 10,1 tys. USD/t przy rozpiętości prognoz 8,7-12 tys. USD/t. W 2024 r. przewidywany jest deficyt na fizycznym rynku surowca w wysokości 105 tys. ton (spadek ze 125 tys. ton w kwietniowej prognozie). W przyszłym roku niedobór wzrośnie do 166 tys. ton. Rynek mają wesprzeć: wzrost popytu w Chinach, problematyczna podaż oraz cięcia stóp procentowych w USA.

Na początku sierpnia stabilizację ceny metalu powyżej 9 tys. USD/t zakłóciła globalna awersja do ryzyka, wywołana obawami o recesję w USA. 5 sierpnia benchmark osłabił się do 8,7 tys. USD/t (poziom z marca), tracąc blisko 22% od majowego rekordu 11,1 tys. USD/t. 12 sierpnia notowania metalu wróciły powyżej 9 tys. USD/t, jednak na drodze silniejszego odbicia stoją rosnące, przekraczające już 300 tys. ton zapasy na LME (najwyższe od września 2019 r.). Nastroje inwestorów nieco poprawia zapoczątkowany w lipcu trend spadkowy zapasów na szanghajskiej giełdzie oraz wzrost premii importowej w Yangshan, sugerujący ożywienie zapotrzebowania na miedź. Notowania metalu może wesprzeć strajk w największej na świecie kopalni surowca Escondida w Chile (5% globalnej podaży). Do silniejszego odbicia mogą być potrzebne (oczekiwane we wrześniu) cięcia stóp Fed oraz poprawa globalnej koniunktury w przemyśle.

 

Złoto

Miniony miesiąc zakończył się powrotem ceny kruszcu do 2450 USD/troz i najlepszym od marca wynikiem +5,3% m/m. Wcześniejsze spadki notowań metalu, po wzroście 17 lipca do rekordowych 2484 USD/troz, zostały wyhamowane przez 50-dniową średnią kroczącą, która przebiegała na poziomie 2360 USD/troz. Ostatniego dnia lipca rynek otrzymał wsparcie ze strony szefa Fed. Na konferencji po decyzji FOMC (stopy bez zmian 5,25-5,50%) J. Powell stwierdził m.in., że dane wskazują na trwały powrót inflacji do celu 2% i zdaniem naszych ekonomistów stworzył grunt pod wrześniową obniżkę stóp Fed.

2 sierpnia cena złota zbliżyła się do rekordu (intraday 2478 USD/troz), jednak zawirowania na rynkach finansowych, związane z obawami o recesję w USA, negatywnie odbiły się także na notowaniach kruszcu. Podczas sesji 5 sierpnia metal staniał do 2364 USD/troz (w tle kwestie płynnościowe), gdzie z ratunkiem ponownie przyszła 50-dniowa średnia krocząca. Odrabianie strat nie trwało długo: 13 sierpnia złoto kosztowało blisko 2477 USD/troz, wsparte napiętą sytuacją geopolityczną na Środkowym Wschodzie i spadkiem rentowności amerykańskich obligacji.

 

Reklama

kurs ropy naftowej odbija od dna cena zlota bije rekordy w obliczu zblizajacych sie obnizek stop grafika numer 2kurs ropy naftowej odbija od dna cena zlota bije rekordy w obliczu zblizajacych sie obnizek stop grafika numer 2

 

Zdaniem ankietowanych pod koniec lipca przez Reutersa uczestników rynku, średnia cena złota w 2024 r. wyniesie 2315 USD/troz (2245 USD/troz sięga średnia YTD). W kwietniu (sondaż w cyklu 3-mies.) konsensus wynosił 2228 USD/troz. Prognoza na przyszły rok przesunęła się z 2242 USD/troz do 2453 USD/troz, rozpiętość szacunków wynosi 2050-3127 USD/troz. Rynek w kolejnych miesiącach wesprą napięcia geopolityczne, niepewność związana z wyborami prezydenckimi w USA oraz wyczekiwane luzowanie polityki pieniężnej. Wyceny Fed Funds futures przypisują 47-proc. prawdopodobieństwo obniżce we wrześniu stóp Fed o 25 pb. i 53-proc. o 50 pb. Spadek stóp procentowych zwiększa atrakcyjność kruszcu poprzez obniżenie kosztu alternatywnego posiadania aktywa nieprzynoszącego odsetek.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego. Wg wstępnych danych na koniec 2020 r. jego skonsolidowany zysk netto wyniósł 2,65  mld zł a wartość aktywów 382 mld zł. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku oszczędności (18,4 proc.), kredytów (17,6 proc.), w rynku leasingowym (11,2 proc.) oraz w rynku funduszy inwestycyjnych osób fizycznych (22,2 proc.). Posiadając ponad 9,51 mln kart płatniczych, bank jest największym wydawcą kart debetowych i kredytowych w Polsce. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która na koniec 2020 r. miała ponad 5 mln aktywnych aplikacji, PKO Bank Polski jest najbardziej mobilnym bankiem w Polsce. Silną pozycję Banku wzmacniają spółki Grupy Kapitałowej. Dom Maklerski PKO Banku Polskiego jest liderem pod względem liczby i wartości transakcji IPO i SPO na rynku kapitałowym. 


Reklama
Reklama