Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rynek domów: podaż trzyma się stabilnie, a podwyżki cen omijają wiele miast

|
selectedselectedselected
Rynek domów: podaż trzyma się stabilnie, a podwyżki cen omijają wiele miast | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kiedy na rynku mieszkań oferta topnieje w szybkim tempie, w segmencie domów jednorodzinnych wybór wciąż jest dość spory. To jeden z czynników, które spowodowały, że w 7 z 18 miast wojewódzkich nie zaobserwowano wzrostu średnich cen ofertowych – wynika z analizy cen na rynku wtórnym, którą po III kwartale br. przygotował portal Nieruchomosci-online.pl.

 

 

W ostatnich miesiącach wiele mówi się o spadającej liczbie ofert na rynku nieruchomości, ale nie dotyczy to domów jednorodzinnych. Dane portalu Nieruchomosci-online.pl wskazują, że sytuacja podażowa w tym segmencie wygląda inaczej niż w przypadku mieszkań, które znikają z rynku dość szybko.

Reklama

– Kiedy porównamy III kwartał do II kwartału br., liczba ogłoszeń domów jednorodzinnych wystawionych na sprzedaż na portalu spadła bardzo nieznacznie, bo tylko o 2 proc. k/k, co może określać obecny poziom zainteresowania tego typu nieruchomościami wśród klientów. Tak naprawdę możemy więc mówić o stabilizacji podaży, która widoczna jest mniej więcej od kwietnia. W tym segmencie wybór jest cały czas stosunkowo szeroki; w przypadku naszego serwisu dostępnych jest aktualnie blisko 44 tys. ofert w całej Polsce. Analizując szerszy okres, można powiedzieć, że od 2022 r. oferta się odbudowuje z miesiąca na miesiąc po wyprzedaży, która nastąpiła w 2021 r. – komentuje Rafał Bieńkowski, PR manager w Nieruchomosci-online.pl.

Oczywiście wpływ na wysokość podaży ma też dłuższy czas sprzedaży domów, który charakteryzował ostatnie 12 miesięcy. Blisko połowa pośredników biorących udział w naszym cokwartalnym badaniu nastrojów rynkowych przyznała niedawno, że czas życia oferty domów (od momentu wystawienia ogłoszenia do zamknięcia transakcji) wynosi od 6 do 12 miesięcy. A 21 proc. agentów doświadczyło sprzedaży trwającej dłużej niż rok. Innymi słowy: niektóre oferty są obecne na portalach ogłoszeniowych już od dłuższego czasu. Podaż budują też nieruchomości, na które szczególnie trudno znaleźć nabywców. Dotyczy to dużych, wysłużonych domów, które wymagają generalnych remontów – dodaje Rafał Bieńkowski.

 

Brakuje mieszkań, więc rozglądamy się też za domami

Jeszcze w pierwszej połowie 2023 r. popyt na domy jednorodzinne odbudowywał się bardzo powoli. Jak informowaliśmy, w II kwartale br. liczba zapytań ze strony osób poszukujących była większa o 2 proc. w porównaniu z I kwartałem 2023 r. Ostatnie miesiące przyniosły jednak spore przyspieszenie.

W III kwartale br. liczba kontaktów, które osoby poszukujące nawiązały z ogłoszeniodawcami za pośrednictwem portalu Nieruchomosci-online.pl, wzrosła o 19 proc. k/k. Chociaż „Bezpieczny Kredyt 2%” był impulsem głównie dla mieszkaniówki, to jednak i segment domów do pewnego stopnia na nim skorzystał – część domów z drugiej ręki, szczególnie na mniejszych rynkach, wpisywała się bowiem cenowo w limity nakładane przez ten program. Na wzrost popytu zadziałało też złagodzenie warunków oceny kredytowej przez Komisję Nadzoru Finansowego (obniżenie buforu), co otworzyło niektórym osobom drzwi do normalnych kredytów.

Reklama

Kolejnym powodem wzrostu zainteresowania domami jest też niska podaż w mieszkaniówce. Na wielu lokalnych rynkach liczba ofert mieszkań do kupienia jest ograniczona, dlatego część poszukujących zmieniła plany i rozpoczęła poszukiwania domów, najczęściej w mniejszym metrażu – mówi Rafał Bieńkowski.

Ciekawe spostrzeżenie wyłania się też z opinii pośredników, którzy w badaniu nastrojów rynkowych (INPON) po III kw. 2023 r. ocenili, że największym zainteresowaniem cieszą się domy w stanie do zamieszkania lub niewielkiego remontu/odświeżenia, podczas gdy podaż nowych ofert zasilają przeważnie domy w stanie surowym/deweloperskim lub starsze wymagające generalnego remontu.

 

Domy drożeją rzadziej niż mieszkania

W III kwartale br. sytuacja cenowa w segmencie domów z rynku wtórnego różniła się w zależności od regionu. Jest więc to inna sytuacja niż na rynku mieszkań, gdzie większość głównych miast zanotowała wzrost średnich cen ofertowych, i to zarówno w przypadku mieszkań 1-, 2-, jak i 3-pokojowych.

Dane Nieruchomosci-online.pl wskazują, że 11 miast wojewódzkich zanotowało wzrost średniej ceny ofertowej za mkw. domu, ale zmiany najczęściej wynosiły od 1 do 5 proc. k/k. Dotyczyło to także Warszawy, gdzie średnia „urosła” o 3 proc. (chociaż i to pozwoliło stolicy przekroczyć granicę 10 tys. zł/mkw.). Patrząc procentowo, średnie oczekiwania sprzedających na portalu mocniej wzrosły jedynie w Łodzi (8 proc.), Białymstoku (7 proc.) i Kielcach (6 proc.).

Reklama

Co za tym idzie, w III kwartale podwyżki średniej ceny ofertowej ominęły aż siedem miast wojewódzkich. Przeciętna stawka za metr kwadratowy praktycznie nie drgnęła w Gdańsku, Lublinie, Olsztynie i Zielonej Górze, a spadła w Katowicach (-5 proc.), Szczecinie (-2 proc.) i Gorzowie Wielkopolskim (-4 proc.).

 

Zobacz także: Kupno mieszkania w 2023 roku - prześledź z nami proces krok po kroku!

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama